PolskaSzmajdziński oczekuje na decyzję Kurczuka w sprawie Sobotki

Szmajdziński oczekuje na decyzję Kurczuka w sprawie Sobotki

Szef MON i polityk SLD Jerzy Szmajdziński
powiedział dziennikarzom, że oczekuje decyzji ministra
sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka w sprawie immunitetu
wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Zbigniewa Sobotki
i na uzasadnienie tej decyzji.

"Jeśli będzie to decyzja zgodna z wnioskiem kieleckiej prokuratury, to będę oczekiwał uzasadnienia do tej decyzji jak każdy poseł i wtedy dokonam oceny, czy zebrany materiał był dostateczny do tego, żeby tego typu wniosek postawić" - odpowiadał na pytania dziennikarzy Szmajdziński, który towarzyszy prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu podczas jego wizyty w Hiszpanii.

Pytany, czy przesłuchanie Sobotki jest według niego wystarczającym warunkiem, aby szef MSWiA Krzysztof Janik podał się do dymisji, odparł: "Ja w ogóle nie wiążę tych spraw". Zaznaczył, że jego zdaniem samo przesłuchanie jeszcze nikogo nie musi zmusić czy zachęcać do jakichś działań, "bo jeszcze od przesłuchania do stwierdzenia winy jest niebywale daleka droga".

Według niego, "pośpiech, z jakim politycy zdejmują kolejnych polityków, będzie skutkował tym, że i ci politycy w takim samym pospiesznym trybie mogą być postawieni w stan dymisji zupełnie bez potrzeby i bez sensu".

Szmajdziński podkreślił, że zaleca więcej spokoju i mniej nerwowości.

Minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk, na którego biurku leży od poniedziałku wniosek kieleckiej prokuratury o uchylenie poselskiego immunitetu wiceministrowi spraw wewnętrznych Zbigniewowi Sobotce, powiedział we wtorek, że decyzję o tym, czy skierować ten wniosek do Sejmu, podejmie w ciągu kilku dni.

Wniosek o uchylenie immunitetu oznacza, że prokuratura zamierza postawić Sobotce zarzuty w śledztwie w "aferze starachowickiej". 4 lipca "Rzeczpospolita" doniosła, że z policyjnego podsłuchu wynika, iż poseł Andrzej Jagiełło zadzwonił do jednego ze starachowickich samorządowców i ostrzegł go przed planowaną akcją CBŚ. Jagiełło miał się powołać na informacje uzyskane od wiceministra Sobotki.(iza)

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)