Szmajdziński: nie ma oficjalnych informacji o irackich pociskach
Nie ma jeszcze oficjalnych informacji o wynikach badań przejętych przez Polaków w Iraku pocisków z gazem bojowym - powiedział dziennikarzom minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński. Polscy żołnierze przekazali broń chemiczną Amerykanom.
Polski wywiad wojskowy przejął 23 czerwca w Iraku 17 głowic rakietowych i dwa pociski moździerzowe - wypełnione gazem bojowym. Zostały one przekazane siłom amerykańskim do przebadania w laboratoriach w Stanach Zjednoczonych m.in. celem określenia rodzaju środka chemicznego zawartego w głowicach i stopnia jego toksyczności.
2 lipca agencje prasowe - amerykańska AP i niemiecka dpa - podały, że amerykańskie dowództwo w Bagdadzie poinformowało, iż głowice te są niesprawne i nie stanowią większego zagrożenia "z powodu skorodowania i niewielkiej ilości środka bojowego".
Szmajdziński podkreślił, że te doniesienia zawierały sformułowania prawdopodobnie i nie podawały źródła informacji. Nasza weryfikacja stwierdziła, że żadne z dowództw amerykańskich nie wydało w tej sprawie żadnego komunikatu, czy oświadczenia. Każe to stwierdzić, że te informacje rozmijają się z prawdą, a prawda zawarta będzie w oficjalnym komunikacie amerykańskiego ośrodka, który prowadził badania pocisków - powiedział Szmajdziński.
Dodał, że nie zmienia to faktu, że rakiety są, zostały znalezione i mogły stanowić zagrożenie.
Szmajdziński, wspólnie z premierem Markiem Belką, uczestniczył w Warszawie w naradzie z kierowniczą kadrą MON i Sił Zbrojnych RP m.in. na temat problematyki obronności państwa i zadań na 2004 rok.