Szkodliwe przepisy dyskryminują niewidomych
Środowiska osób niewidomych i niedowidzących domagają się zmiany przepisów, które - w ich ocenie - niepotrzebnie utrudniają życie i dyskryminują.
02.05.2008 | aktual.: 02.05.2008 15:41
Największym kłopotem dla osób korzystających z psów -przewodników jest zakaz ich wprowadzania do niektórych miejsc jak urzędy, przychodnie czy sklepy. Dziennikarka Monika Cieniewska - niewidoma od 11 lat - przekonuje, że Fokus, jej przewodnik nie jest zwykłym psem i nie może być tak traktowany. Wiele zależy od zwykłej ludzkiej życzliwości, ale sprawę warto uregulować - podkreśla Monika
Gdy osoba niewidoma uzyska już zgodę na wprowadzenie psa przewodnika do urzędu i tak może niczego nie załatwić, bo nie ma prawa podpisywać dokumentów inaczej niż przez akt notarialny: Monika Cieniewska oczekuje, że przepis zostanie zlikwidowany, a osoby niewidome przestaną być w ten sposób wykluczane ze społeczeństwa
Szef sejmowej komisji spraw społecznych i rodziny Sławomir Piechota obiecuje że sprawa statusu psów - przewodników może zostać uregulowana jeszcze w tym roku, ale kwestia ważności podpisu osoby niewidomej nie będzie łatwa do rozwiązania, bo wymaga zmiany kodeksu cywilnego. Poseł Piechota zaznaczył, ze przepis stoswany wobec niewidomych mówi ogólnie o osobach nieposługujących się pismem - a więc dotyczy na przykład analfabetów i niepełnosprawnych intelektulanie.
Sławomir Piechota podkreślił, że parlament pracuje od 2 lat nad ustawą, która ma przeciwdziałać dyskryminacji osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Jednak, szef sejmowej komisji spraw społecznych i rodziny przekonuje, że materia jest bardzo skomplikowana i delikatna, dlatego lepiej pracować wolniej, niż pochopnie podjąć niewłaściwe decyzje.