Polska"Szkoda czasu, w tym deszczu nie odwołamy Małkowskiego"

"Szkoda czasu, w tym deszczu nie odwołamy Małkowskiego"

Olsztyńskie PiS ustawiło w centrum miasta namiot, w którym działacze partii chcieli zbierać podpisy pod referendum w sprawie odwołania aresztowanego prezydenta Czesława Małkowskiego. Akcję zakłócił deszcz. Lokalni działacze nawet nie ustawili na chodniku stolika i nie rozłożyli list, na których ludzie mieliby składać podpisy.

05.08.2008 14:45

Szkoda zachodu, pada deszcz, kto się nam tu podpisze, czasu szkoda i zdrowia - stwierdził Jerzy Szmit, b. senator i szef olsztyńskiego PiS. Po kilku minutach stania pod pustym namiotem zdecydował, że ze zbieraniem podpisów od przechodniów należy zaczekać aż się wypogodzi.

Szmit zapowiedział dziennikarzom, że w drugiej połowie sierpnia partia zorganizuje festyn dla mieszkańców, na którym będzie propagować ideę referendum. Dodał także, że na to spotkanie przyjedzie figura z PiS, ale nie chciał ujawnić nazwiska gościa.

Olsztyńskie PiS zbiera podpisy na listach w sprawie przeprowadzenia w Olsztynie referendum, które ma pozbawić stanowiska prezydenta miasta Czesława Małkowskiego. Działacze partii twierdzą, że trochę podpisów już jest, ale potrafili podać konkretnej liczby. Zaznaczyli, że każdy zbiera podpisy indywidualnie oraz przez internet, i że trwa to zbyt krótko, by podawać konkretne liczby.

Aby przeprowadzić obywatelskie referendum w sprawie odwołania Małkowskiego olsztyńskie PiS musi zebrać podpisy z poparciem co najmniej 10% mieszkańców miasta uprawnionych do głosowania. W przypadku Olsztyna będzie to 13 tys. 531 podpisów. Wnioskodawcy mają na to 60 dni.

Z kolei w sierpniu ma się odbyć sesja rady miasta, na której głosowany będzie wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie Małkowskiego z inicjatywy radnych. Jest to inicjatywa PO.

Czesław Małkowski, prezydent Olsztyna, od kwietnia przebywa w areszcie, jest podejrzany m.in. o gwałt na ciężarnej urzędniczce. Mimo apelu radnych Małkowski listownie poinformował, że nie złoży mandatu prezydenta miasta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)