"Szkielety w szafie" utrudniają Obamie rządzenie
Chociaż od objęcia rządów przez prezydenta Obamę minęło już przeszło siedem miesięcy, ponad połowa kierowniczych stanowisk w jego administracji pozostaje nieobsadzona. Przyczyną są m.in. "szkielety w szafie", czyli wcześniej nieznane fakty o kandydatach - informuje "New York Times".
24.08.2009 | aktual.: 24.08.2009 22:59
Z przeszło 500 stanowisk wymagających zatwierdzenia przez amerykański senat obsadzono na razie tylko 43%
Opóźnienia wynikają m.in. stąd, że kilku nominatów na kluczowe posady, mianowanych na początku kadencji prezydenta, miało - jak się okazało - rozmaite "szkielety w szafie" (np. zalegali z płaceniem podatków)
i trzeba było z nich zrezygnować.
Przedłuża się także procedura zatwierdzania kandydatur w senacie, który jest bardzo zajęty pracami legislacyjnymi w związku z kryzysem gospodarczym i planami reformy ochrony zdrowia.
W efekcie np. w Departamencie Stanu wciąż nie ma nowego szefa Agencji ds. Pomocy Zagranicznej (AID), a w Pentagonie nowego sekretarza ds.wojsk lądowych (Army Secretary). Wakat jest też na stanowisku dyrektora ds. rynków finansowych w Departamencie Skarbu.