"Szkieletor" w areszcie
Wrocławski sąd aresztował Witolda M. ps. Szkieletor, podejrzewanego o udział w obrocie narkotykami, porwanie oraz kradzież znacznej ilości spirytusu. Mężczyznę zatrzymali policjanci z Centralnego Biura Śledczego we Wrocławiu.
06.06.2003 | aktual.: 06.06.2003 17:17
Zdaniem prokuratury, "Szkieletor" miał zorganizować m.in. przejęcie 4 kg kokainy. Miało to związek z odkryciem 400 kg tego narkotyku w styczniu 2000 r. w dojrzewalni bananów w małej miejscowości pod Wrocławiem.
Pracownicy dojrzewalni odkryli w niej narkotyki niewiadomego pochodzenia i postanowili na tym zarobić. Wprawdzie powiadomili policję o znalezisku, ale zanim ta zabezpieczyła narkotyki, podkradli 4 kg kokainy i skontaktowali się z kupcami środków odurzających.
Nie wyszli na tym najlepiej, bo dilerzy pobili mężczyznę, który zaoferował im sprzedaż narkotyku, porwali i chcieli wymusić od niego informację, gdzie ukryta jest reszta towaru. Wśród porywaczy miał być m.in. "Szkieletor". Wrocławscy policjanci na początku zatrzymali czterech zamieszanych w sprawę pracowników dojrzewalni. Później zatrzymano siedem osób, podejrzanych o porwanie mężczyzny. Ósmym jest Witold M.
"Szkieletor" podejrzewany jest także o udział w rabunku dużej ilości spirytusu. Doszło do tego, gdy kierowca tira mający zawieźć alkohol do rozlewni w Zabrzu skontaktował się z przestępcami z Wrocławia, proponując im wspólną sprzedaż towaru i podzielenie się zyskami. Policję miał powiadomić o napaści i kradzieży spirytusu przez nieznanych sprawców. Tymczasem przestępcy zabrali alkohol, a kierowcę wywieźli do lasu pod Legnicą.