Szewardnadze chce pozostać w Gruzji
Eduard Szewardnadze, który w
obliczu masowych protestów ustąpił w niedzielę z funkcji
prezydenta Gruzji, powiedział w wywiadzie dla
niemieckiej telewizji ZDF, że pragnie pozostać w kraju i
równocześnie dziękuje Niemcom za zaproszenie.
Wcześniej w poniedziałek agencje podały, że Szewardnadze wylądował w niemieckim uzdrowisku Baden-Baden. Informację tę zdementował rzecznik niemieckiej Federalnej Straży Granicznej (BGS).
Zurab Żwanija, jeden z przywódców dotychczasowej gruzińskiej opozycji, potwierdził, iż Szewardnadze nadal przebywa na terytorium Gruzji. "Szewardnadze nie wyjechał, nie zamierza opuścić Gruzji i mam nadzieję, że jej nie opuści" - powiedział Żwanija.
Rzecznik niemieckiego rządu Bela Anda potwierdził w poniedziałek gotowość Niemiec do przyjęcia byłego prezydenta Gruzji.