Trwa ładowanie...
d1whsjq
26-02-2003 16:57

Szeszelj "sam na sam" z trybunałem haskim

Na wstępnej rozprawie przed trybunałem haskim przywódca serbskich skrajnych nacjonalistów Vojislav Szeszelj ogłosił, że sam poprowadzi swą obronę, tak jak Slobodan Miloszević.

d1whsjq
d1whsjq

48-letni Szeszelj dwa dni temu z własnej woli przyleciał z Belgradu do Hagi, by "udowodnić swoją niewinność". Od razu na początku procesu odmówił wstania, gdy na salę wchodził sędzia Wolfgang Schomburg. Później zażądał odczytania pełnego aktu oskarżenia.

"Zastrzegam sobie wyłączność obrony, choć nie wykluczam pomocy prawnej z zewnątrz" - oznajmił lider ultranacjonalistycznej Partii Radykalnej, który w grudniowych wyborach prezydenckich w Serbii zajął drugie miejsce, zyskując poparcie miliona wyborców.

Przywódca paramilitarnych "czetników", słynących z okrucieństwa podczas czystek etnicznych w wojnach bałkańskich, został oskarżony o zbrodnie przeciw ludzkości, popełnione w latach 1991-93 w Bośni, Chorwacji i w Serbii.

Prokuratura postawiła mu 14 zarzutów. Oskarżyła go o "prześladowania, eksterminację, zabójstwa, tortury, nieludzkie traktowanie i wypędzanie" ludności nieserbskiej w Chorwacji, Bośni i Wojwodinie (północna Serbia).

d1whsjq

Na wstępnej rozprawie przed ONZ-owskim trybunałem ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii oskarżony powinien zadeklarować, czy uznaje się za winnego.

Szeszelj, znany z kontrowersyjnych zachowań, podczas czytania pierwszej części aktu oskarżenia uśmiechał się ironicznie i wybuchał głośnym śmiechem, gdy wyliczano zarzucane mu zbrodnie.

Lider radykałów głosi, że wszystkie oskarżenia przeciwko niemu są fałszywe. Żegnany przez tłumy zwolenników przed odlotem do Hagi obiecał, że "stanie dumnie" przed trybunałem. "Myślą, że będą mnie sądzili, a to ja będę sądził USA i NATO" - zapowiadał.

Szeszelj, uważany za najbardziej radykalnego zwolennika Wielkiej Serbii, znany jest z gwałtownych wypowiedzi. W czasie walk w Chorwacji zasłynął oświadczeniem, że wrogom należy wyłupywać oczy zardzewiałymi łyżkami. Później tłumaczył się, że żartował.

d1whsjq

Urodzony w Sarajewie Szeszelj, legendarny niegdyś dysydent, kilka lat spędził w więzieniach komunistycznych, także za reżimu Miloszevicia, oskarżony o "anarcholiberalizm i nacjonalizm". W 1998 r. wykonał niespodziewaną woltę i jego partia weszła w koalicję z rządzącymi socjalistami. Przez ostatnie dwa lata rządów Miloszevicia, aż do jego obalenia w 2000 r., Szeszelj był wicepremierem Serbii.

W jesiennych wyborach prezydenckich otrzymał oficjalne błogosławieństwo Miloszevicia, który z aresztu w Hadze ogłosił go najlepszym kandydatem "sił patriotycznych".(an)

d1whsjq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1whsjq
Więcej tematów