Sześcioletni chłopczyk zginął pod kołami gimbusa, gdy wysiadał z tego pojazdu na przystanku w Krajnie-Zagórzu w Górach Świętokrzyskich - poinformowała policja.
Sześciolatek wracał ze szkoły; opuszczał autobus z czwórką innych dzieci. Wyjaśniana jest przyczyna wypadku- powiedział komisarz Krzysztof Skorek z zespołu prasowego komendanta świętokrzyskiej policji.
Kierowca gimbusa, 25-letni kielczanin, był trzeźwy- dodał policjant.