Sześć tys. świadków przesłuchano w sprawie dwóch położnych
Sześć tysięcy świadków przesłuchano już w
sprawie dwóch położnych z Lubaczowa na Podkarpaciu, podejrzanych o
wyłudzanie od pacjentek pieniędzy za bezpłatne badania -
poinformował komendant lubaczowskiej policji mł. insp. Janusz
Górski.
20.03.2007 | aktual.: 20.03.2007 12:11
Akta sprawy liczą już 25 tomów, a do przesłuchania pozostało jeszcze ok. tysiąc osób. Pracujemy pełną parą, gdyż jest to rekordowa ilość świadków w jednej sprawie. W komendzie działa specjalna grupa, wspomagana przez wszystkich funkcjonariuszy, dzięki czemu śledztwo zakończymy w ciągu najbliższych dwóch miesięcy - powiedział Górski.
Położne, zatrudnione w Poradni dla Kobiet w Lubaczowie, w latach 2000-2006 wprowadzały pacjentki w błąd, żądając od nich pieniędzy za bezpłatne badania, głównie cytologiczne. Były to zwykle niewielkie kwoty (od 2 do 10 zł), ale przy tak dużej ilości pacjentek położne mogły wyłudzić w sumie znaczną kwotę.
Jej wysokość zostanie ustalona po przesłuchaniu wszystkich świadków. Już teraz wiadomo, że niektóre z pacjentek, zeznające aktualnie w tej sprawie, kilkakrotnie korzystały z takich badań.
Kres procederowi położyła dopiero skarga jednej z kobiet korzystających z poradni, która powiadomiła dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Lubaczowie o pobieraniu pieniędzy za bezpłatne badania. Dało to początek bezprecedensowemu pod względem liczby świadków śledztwu.