Sześć osób przegrało w walce z bykiem w Pampelunie
Dwie osoby zostały ugodzone rogami, a co najmniej cztery inne odniosły obrażenia z powodu upadków podczas drugiej gonitwy z bykami w ramach fiesty ku czci św. Fermina w Pampelunie, na północy Hiszpanii.
08.07.2010 | aktual.: 08.07.2010 09:34
Zobacz zdjęcia: Rogate bestie i wielu śmiałków
Jeden mężczyzna jest poważnie ranny, gdyż został ugodzony przez byka rogiem w klatkę piersiową - powiedział dr Fernando Boneta z miejscowego szpitala.
Jak dodał, drugi mężczyzna, ugodzony w nogę, jest w lepszym stanie.
Pozostałe cztery ranne osoby zostały posiniaczone podczas upadków.
W gonitwie, w której uciekano przed sześcioma bykami, wzięły udział tysiące ludzi. 850-metrowa trasa wiodła wąskimi uliczkami Pampeluny do areny w północnej części miasta.
Doroczne gonitwy z bykami są w Pampelunie organizowane w ramach uroczystości ku czci świętego Fermina. Początki święta na cześć patrona miasta sięgają XIV wieku.
Fiesta ku czci św. Fermina to nieustanne zabawy, parady, koncerty i tańce, ale gonitwy byków i ludzi są najważniejszą atrakcją. Zostały rozsławione w świecie dzięki wydanej w 1926 roku powieści Ernesta Hemingwaya "Słońce też wschodzi".
Od 1911 roku, gdy rozpoczęto prowadzenie statystyk, w biegach z bykami poniosło śmierć 15 osób. W ubiegłym roku w starciu z bykiem zginął 27-letni Hiszpan.