Sześć mocarstw: kwestia irańska powróci do Rady Bezpieczeństwa ONZ
Przedstawiciele sześciu mocarstw uzgodnili w Paryżu, że kwestia irańskiego programu nuklearnego powróci do Rady Bezpieczeństwa ONZ i zagrozili sankcjami wobec odmowy zawieszenia wzbogacania uranu przez Iran - poinformował francuski minister spraw zagranicznych Phillipe
Douste-Blazy.
W specjalnym oświadczeniu Douste-Blazy zaznaczył, że Irańczycy "nie wykazali kompletnie żadnych przejawów świadczących o tym, że są gotowi, aby poważnie rozmawiać o treści propozycji (mocarstw)".
W spotkaniu w siedzibie francuskiego MSZ oprócz Douste-Blazy'ego uczestniczyli szefowie dyplomacji USA - Condoleezza Rice, Wielkiej Brytanii - Margaret Beckett, Rosji - Siergiej Ławrow, Niemiec - Frank-Walter Steinmeier, wiceminister spraw zagranicznych Chin Zhang Yesui (Dżang Je-szuej) oraz unijny szef dyplomacji Javier Solana.
Iran nie powziął koniecznych działań, aby negocjacje mogły się rozpocząć, to znaczy nie zawiesił działalności związanej ze wzbogacaniem uranu, czego żądała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) - zakomunikował szef francuskiego MSZ, podkreślając, że mocarstwa wyrażają wielkie rozczarowanie wobec zaistniałej sytuacji.
W tej sytuacji nie mamy innego wyboru niż powrócić do Rady Bezpieczeństwa i kontynuować proces, który zawiesiliśmy przed dwoma miesiącami - powiedział Douste-Blazy dziennikarzom.
Porozumieliśmy się, żeby pracować na rzecz uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa rezolucji, która zmuszałaby Iran do zawieszenia programu nuklearnego, czego żąda MAEA - oświadczył. Dodał, że w razie odmowy Iranu mocarstwa rozważą "zastosowanie środków na podstawie art. 41 rozdz. 7 Karty Narodów Zjednoczonych, przewidującego nałożenie sankcji".
Jeśli Iran zastosuje się do decyzji MAEA i Rady Bezpieczeństwa i rozpocznie negocjacje, będziemy gotowi powstrzymać się od podjęcia nowych działań w Radzie - dodał szef francuskiej dyplomacji.
Jeszcze raz apelujemy do Iranu, żeby pozytywnie odpowiedział na propozycje, które mu przedłożyliśmy w zeszłym miesiącu - dodał, odnosząc się do pakietu zachęt, który 6 czerwca Iranowi przedstawił Javier Solana w imieniu USA, W. Brytanii, Francji, Niemiec, Chin i Rosji.
Szczegółów tej oferty oficjalnie nie ujawniono, wiadomo jednak, że w zamian za pomoc w rozwijaniu energetyki jądrowej oferenci żądają od Iranu wstrzymania programu wzbogacania uranu, który może pozwolić temu krajowi na produkcję paliwa do bomby atomowej. Mocarstwa żądały, aby Iran najpóźniej do 15 lipca udzielił odpowiedzi na ich ofertę.
Zdaniem szefa niemieckiej dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera "drzwi do negocjacji nie zostały ostatecznie zamknięte". Minister wyraził nadzieję, iż niektórzy irańscy przywódcy zrozumieją sygnał wysłany przez sześć mocarstw i będą gotowi powrócić do stołu rokowań.
Dodał jednak, że jeśli Iran nie zareaguje "w odpowiednim czasie", mocarstwa spotkają się ponownie, aby "omówić dalsze kroki, w tym być może sankcje".