Szefowie amerykańskiej firmy najemników nielegalnie posiadali broń?
Były prezes Blackwater Worldwide (obecnie Xe), Gary Jackson i czterech wysokiej rangi funkcjonariuszy tej prywatnej firmy oferującej usługi wojskowe i ochroniarskie, zostali w piątek oskarżeni o nielegalne posiadanie broni, składanie fałszywych zeznań oraz nielegalną zmowę w związku z handlem bronią.
16.04.2010 | aktual.: 17.04.2010 10:07
Wśród oskarżonych, prócz członków byłego zarządu, jest Ronald Slezak, który zatrudniony został do nadzoru nad jedną ze sfer działalności firmy, jaką jest handel bronią.
Oskarżenia te otwierają nowe pole rządowego nadzoru nad firmą ochroniarzy i najemników, której reputacja już wcześniej ucierpiała po oskarżeniach o przestępstwa federalne w strefie działań wojennych w Iraku - pisze agencja AP.
W ramach walki o poprawę wizerunku firma, której przyznano liczne kontrakty podczas okupacji Iraku, zmieniła nazwę z Blackwater Worldwide na Xe. Według rzeczniczki Xe, poprzednia nazwa zbyt mocno kojarzyła się z działalnością firmy w Iraku.
W 2007 roku Blackwater popadła w kłopoty w związku z zastrzeleniem 17 Irakijczyków w Bagdadzie, podczas konwojowania samochodów pracowników Amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju; Departament Stanu USA ogłosił, że pracownicy firmy otworzyli ogień bez prowokacji, zabijając niewinnych cywili.
Reuters podkreśla, że Xe, która pozostaje jednym z ważnych zleceniobiorców amerykańskiego Departamentu Stanu, jest poddana surowemu nadzorowi od czasu strzelaniny w 2007 roku w Bagdadzie.