Szefowie Al‑Kaidy szkolą nowych terrorystów
Działający w Pakistanie przywódcy Al-Kaidy odzyskali kontrolę nad operacjami swej organizacji i w ciągu ostatniego roku utworzyli obozy szkoleniowe dla terrorystów w tym kraju, na pograniczu z Afganistanem - podał "New York Times".
19.02.2007 20:50
Powołując się na anonimowe źródła wywiadu USA dziennik pisze, że Osama bin Laden i jego zastępca Ajman Al-Zawahiri od dłuższego czasu budują nową centralę swych operacji w górskim regionie Waziristanu w północno-zachodniej części Pakistanu, będącej pod kontrolą islamskich wodzów plemiennych.
W nowym sztabie Al-Kaidy oprócz jej członków działają także inne grupy arabskich, pakistańskich i afgańskich bojowników dżihadu. Ich poczynaniami kieruje bezpośrednio Al-Zawahiri i inni dowódcy, natomiast bin Laden, jak poprzednio, nie wydaje się zaangażowany w bieżące operacje siatki.
Poprzednio administracja prezydenta Busha opisywała Al-Kaidę jako organizację w znacznej mierze rozbitą wskutek akcji wojsk i sił specjalnych USA oraz Pakistanu i Afganistanu. Według tej oficjalnej oceny bin Laden i Al-Zawahiri mieli być oderwani od swych zwolenników, nie kontrolowali ich operacji i pełnili wobec nich rolę głównie inspiracyjną.
Przedstawiciele rządu, którzy byli źródłem informacji "NYT", przyznają, że wspomniane obozy szkoleniowe w Pakistanie nie osiągnęły jeszcze rozmiarów i poziomu zaawansowania obozów Al- Kaidy w Afganistanie za rządów talibów, w których szkolili się m.in. sprawcy ataku na USA 11 września 2001 r.
W nowych obozach szkolą się jednak grupy terrorystów liczące od 10 do 20 osób, i infrastruktura Al-Kaidy w terenie jest coraz bardziej rozwinięta.
Istnienie obozów w Pakistanie stwarza także trudny problem polityczny dla administracji George'a Busha. Na czele rządu pakistańskiego stoi prezydent Pervez Musharraf, który od 11 września 2001 współpracuje z USA w walce z terroryzmem, ale waszyngtońscy jastrzębie mają do niego pretensje, że zanadto ustępuje islamskim ekstremistom, wpływowym w tym kraju.
Tomasz Zalewski