Szefowa MEN Anna Zalewska: nauczyciele inicjowali zbieranie podpisów w obronie gimnazjów
• Szefowa MEN: dzieci są przymuszane do podpisów w obronie gimnazjów
• Anna Zalewska: zmienimy system
250 tys. podpisów w obronie gimnazjów? - Ogromny szacunek, ale one były w związku z myślą, że zmiana systemu spowoduje wygaśnięcie umów nauczycieli, że stracą pracę. To oni inicjowali zbieranie podpisów - mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, szefowa MEN Anna Zalewska.
- Uczniowie kochają swoich nauczycieli, mają do tego prawo. Lubią swoje miejsce, w którym się uczą, w związku z tym albo z radością, albo pod przymusem, bo miałam też takie listy rodziców, oburzonych, że ich dzieci są przymuszane i przynoszą do podpisu rodzicom i dziadkom listy do podpisu - mówiła w programie.
Dodaje, że rozmawia z prawnikami, jak w systemie i ustawie zagwarantować, żeby nie doszło do utraty miejsc pracy przez nauczycieli. Likwidacja gimnazjów? - Nie zmieniłam zdania. Zmienimy system - odpowiada gość RMF FM. Minister dodaje, że podpisy w obronie gimnazjów będą elementem dyskusji. - Jeśli prezydent Torunia się zgodzi, to będziemy, około czerwca, tam kończyć debatę na temat gimnazjów - zapowiada Zalewska.
W rozmowie podkreślała także, że 4-letnie liceum musi być. - Bezwzględne jest przekonanie, że trzeba zmienić system, on ma wyglądać inaczej, są inne determinanty - właśnie m.in. 4-letnie liceum i doskonała edukacja wczesnoszkolna - bo to są dwie klamry spinające nam system - powiedziała.