Szef służby więziennej odchodzi - naraził się ministrowi?
Szef służby więziennej płk Kajetan Dubiel po dziewięciu miesiącach służby podał się do dymisji. Jak podkreśla tygodnik "Polityka", Dubiel odchodzi z resortu w atmosferze niedomówień.
Jako oficjalną przyczynę podano "powody osobiste". Jednak anonimowy rozmówca "Polityki" z Ministerstwa Sprawiedliwości twierdzi, że była to "rezygnacja wyprzedzająca", bo odwołanie go było kwestią czasu. Polska Agencja Prasowa dowiedziała się w resorcie sprawiedliwości, że minister Krzysztof Kwiatkowski zwrócił się do premiera o jego odwołanie, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Płk Dubiel miał stracić zaufanie ministra sprawiedliwości po skandalu z podróżą służbową do Mongolii, o której zrobiło się głośno w mediach. Dubiel bronił się, że nie był pierwszym szefem polskiego więziennictwa, który pojechał służbowo do Mongolii, ale ministra te wytłumaczenia nie zadowoliły. Tym bardziej, że przed Mongolią szefowie służby penitencjarnej wybrali się również służbowo do USA - pisze "Polityka".
- W terenie dostajemy jeden długopis na kilku wychowawców, nie ma papieru do ksero, a szef leci do USA. Ludzi doprowadzały takie informacje do szału - skarży się pracownik służby więziennej, który prosi o anonimowość. Niektórym pracownikom nie podobała się też polityka odznaczeń premiującą głównie centralę.
Informator Polskiej Agencji Prasowej z resortu sprawiedliwości potwierdza, że kierowanie Służbą Więzienną przez płk. Dubiela nie było oceniane wysoko. - Chodzi o całokształt. O zarządzanie tą służbą i sytuację w niej panującą - podkreśliło źródło zbliżone do kierownictwa resortu. Już kilka miesięcy temu wysoki urzędnik tego ministerstwa mówił, że na sytuację więziennictwa rzutuje to, że do tej pory nie udało się odmienić jego wizerunku.
Płk Dubiel był szefem więziennictwa od stycznia tego roku, zajął miejsce gen. Jacka Pomiankiewicza, odwołanego w związku z samobójstwem jednego z morderców Krzysztofa Olewnika. Następcą płk. Dubiela ma być jeden z jego dotychczasowych zastępców płk Jacek Włodarski. Rezygnację złożył także wiceszef Służby Więziennej płk Waldemar Śledzik. Minister Kwiatkowski podjął już decyzje o jego odwołaniu.
Płk Dubiel będzie pełnił obowiązki szefa Służby Więziennej do czasu, aż decyzję podejmie premier Donald Tusk. To on rozpatruje wnioski o odwołanie i powołanie szefa tej formacji - trzeciej co do wielkości z uzbrojonych służb mundurowych.