Szef partii sunnickiej zatrzymany "przez pomyłkę"
Żołnierze USA zatrzymali rano w Bagdadzie lidera największej sunnickiej partii politycznej
w Iraku, Muhsina Abd al-Hamida, ale dziesięć godzin później, po
protestach irackich władz i opozycji, zwolnili go, tłumacząc, że
była to pomyłka.
30.05.2005 15:55
Hamida, przywódcę Irackiej Partii Islamskiej (IPI), zabrano z domu o 6.00 rano razem z trzema synami i czterema ochroniarzami. Żona i krewni polityka powiedzieli, że żołnierze amerykańscy wyłamali drzwi, zdetonowali granaty ogłuszające, a potem wtargnęli do środka, zakryli Hamidowi głowę papierową torbą i zabrali go z sobą. Skonfiskowali też różne przedmioty, w tym komputer.
Jest to prowokacyjne i niemądre posunięcie, forma nacisku na naszą partię - powiedział sekretarz generalny IPI, Ijad as-Samaraj. Amerykanie zapewniają, że pragną rzeczywistego udziału sunnitów (w polityce Iraku), a jednocześnie aresztują przywódcę jedynej partii sunnickiej, która opowiada się za pokojowym rozwiązaniem (konfliktu] i uczestniczy w procesie politycznym - skomentował.
Amerykanie przez kilka godzin nie potwierdzali wiadomości o zatrzymaniu Hamida. Zareagowali dopiero, gdy prezydent Iraku Dżalal Talabani wyraził "zdziwienie i niezadowolenie" z powodu zatrzymania polityka i zażądał, by przywódcę IPI natychmiast wypuścić na wolność, i gdy premier Ibrahim Dżafari zarządził dochodzenie w tej sprawie.
"Rano siły koalicyjne zatrzymały i przesłuchały (Muhsina Abd al-Hamida). Po rozmowie ustalono, że został zatrzymany przez pomyłkę i powinien zostać zwolniony" - głosi komunikat amerykański. "Pan Hamid wraca do domu. Siłom koalicyjnym jest przykro z powodu wszelkich niedogodności, jakie spowodowały".
Hamid był od lata 2003 do czerwca 2004 r. członkiem powołanej przez USA irackiej Rady Zarządzającej, która współdziałała z władzami okupacyjnymi. Przez krótki czas nawet kierował jej pracami. Jednak przed wyborami w styczniu jego partia domagała się, by z uwagi na falę terroru odłożyć głosowanie, a potem je zbojkotowała.
Iracka Partia Islamska nazwała zatrzymanie Hamida "nieodpowiedzialnym posunięciem, które tylko skomplikuje sytuację".