Szef NATO Anders Fogh Rasmussen ostrzega Gruzję, chwali syryjską opozycję
Na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Pradze sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen ostrzegł nowy rząd Gruzji przed represjami wobec przeciwników politycznych i wyraził uznanie dla syryjskiej opozycji. Zapewnił też, że NATO będzie chronić jedno z państw członkowskich - Turcję, na której terytorium spadają pociski z ogarniętej konfliktem wewnętrznym Syrii.
Sekretarz generalny NATO ostrzegł przed "polityczną wendetą" w Gruzji, wskazując, że prześladowanie opozycji nie może być politycznym rozwiązaniem. Wyraził "głębokie zaniepokojenie" z powodu zatrzymania w Gruzji w zeszłym tygodniu byłego ministra obrony i spraw wewnętrznych Baczo Achalai oraz szefa sztabu generalnego gruzińskiej armii Giorgiego Kalandadzego.
Rasmussen zaapelował do nowego szefa rządu w Tbilisi Bidziny Iwaniszwilego, aby kwestię rozliczeń z opozycją "pozostawił gruzińskiemu prawodawstwu". - NATO będzie z uwagą obserwować rozwój sytuacji politycznej w Gruzji - zapewnił.
W swoim wystąpieniu szef NATO wyraził też uznanie dla sił opozycji syryjskiej, które w niedzielę w Katarze powołały poszerzoną konfederację i wybrały na jej przywódcę aktywistę i islamskiego kaznodzieję Moaza al-Chatiba.
- Podzielona opozycja jest oczywiście problemem, tak więc potrzebujemy opozycji bardziej zjednoczonej i obejmującej więcej grup - wskazał.
Rasmussen zapewnił, że siły NATO "nie zamierzają ingerować w rozwiązanie polityczne konfliktu w Syrii". - Ani syryjska opozycja, ani żaden kraj regionu nie domaga się w tej chwili ingerencji wojskowej NATO - podkreślił szef sojuszu.
Odnosząc się do sytuacji Turcji, Rasmussen zapewnił, że NATO "będzie chronić Turcję i bronić jej". - Mamy do dyspozycji dalsze scenariusze, by zapewnić, że możemy chronić Turcję i bronić jej, i w ten sposób działać odstraszająco, tak by nie dochodziło do podobnych ataków - oświadczył.
Turcja ogłosiła, że prowadzi rozmowy z NATO na temat ewentualnego umieszczenia na swoim terytorium rakiet Patriot ziemia-powietrze. Rasmussen nie odniósł się w poniedziałek do tych doniesień.
W 58. sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Pradze uczestniczyło 350 parlamentarzystów z 28 państw członkowskich sojuszu, delegaci z krajów partnerskich i obserwatorzy.