Szef MSWiA Mariusz Błaszczak: ten, kto okupuje Sejm, łamie prawo
Ten, kto okupuje Sejm, łamie prawo - powiedział we wtorek Mariusz Błaszczak, odnosząc się do sprawy kryzysu w Sejmie. Szef MSWiA wykluczył też możliwość reasumpcji głosowania nad budżetem, dodając, że jeżeli chodzi o Senat, procedura nie jest skończona.
- Ten, kto okupuje Sejm, ten łamie prawo, na pewno łamie prawo wewnętrzne, czyli regulamin Sejmu, ale także można to ocenić w ten sposób, że łamie prawo w ogóle, bo to jest urzędnik państwowy, to jest funkcjonariusz publiczny, poseł na Sejm i łamie chociażby art. 231. kodeksu karnego. To są konsekwencje, które powinny być wyciągnięte wobec tych, którzy nie przestrzegają prawa, a posłowie powinni prawa przestrzegać - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji w TVP Info. Dodał, że istnieje wymiar sprawiedliwości, który powinien zająć się tymi, co łamią prawo.
W sprawie możliwości reasumpcji głosowania nad budżetem Błaszczak powiedział, że nie ma podstaw do tego, by ją przeprowadzać. - Jeżeli chodzi o Senat, to procedura jest rzeczywiście nieskończona, budżet został przyjęty przez Sejm, trafia do Senatu, Senat będzie się zajmował budżetem i jeżeli senatorowie dojdą do wniosku, że trzeba drobne zmiany przeprowadzić w budżecie, to takie zmiany mogą być przeprowadzane, wtedy trafią one ponownie do Sejmu - powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.
- Jest 460 posłów, większość tworzy koalicję rządową, to jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, i mniejszość mówi: "nie", tak jak w XVII w., "liberum veto", mniejszość mówiła "nie, nie pozwalam" i koniec - mówił Błaszczak.
- Sejm jest jeden, miejsce, w który odbywają się posiedzenia Sejmu też jest jedno, budżet został przyjęty przez parlament, jest większość, jest kworum, było kworum tego posiedzenia mimo prób zablokowania działalności Sejmu - dodał minister odnosząc się do zarzutów opozycji.