Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz: jesteśmy dobrze poinformowani o sytuacji obserwatorów OBWE
Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz zapewnił w poniedziałek, że polskie służby są dobrze poinformowane o tym, co się dzieje z obserwatorami OBWE zatrzymanymi przez prorosyjskich separatystów na Ukrainie. Ocenił, że ta sytuacja nie będzie trwała bardzo długo.
28.04.2014 08:55
W składzie grupy, uprowadzonej w piątek w Słowiańsku we wschodniej Ukrainie, było siedmiu międzynarodowych obserwatorów wojskowych - trzech Niemców, Polak, Czech, Szwed, Duńczyk - oraz niemiecki tłumacz i pięciu ukraińskich wojskowych. Szwed został uwolniony ze względów zdrowotnych.
- Oczywiście jesteśmy w kontakcie ze wszystkimi służbami partnerskimi, z krajami, które także mają ten sam kłopot. Zarówno MSZ, MON, jak i służby polskie są na bieżąco informowane. Nie mówiąc już o tym, że mamy oczywiście także i swoje kontakty ze stroną ukraińską. Od momentu tego incydentu jesteśmy dobrze poinformowani o tym, co tam się dzieje - powiedział Sienkiewicz w RMF FM.
Szef MSW, który nadzoruje też służby specjalne, ocenił, że wydarzenia w Słowiańsku "to akt terroru dokonany przez prorosyjskie siły". Zastrzegł, że nie można "specjalnie rozwijać się informacyjnie". - Naszym celem jest szybkie i efektywne wydostanie tych ludzi, a nie utrudnienie tego wydostania - powiedział.
Minister dodał, że ta sytuacja "musi się pozytywnie rozwiązać". - To jest podniesienie ręki i pozbawienie wolności przedstawicieli wspólnoty międzynarodowej. To jest nietolerowalne, potępiane. Rosja już płaci za to koszty. Nie sądzę, żeby ta sytuacja trwała bardzo długo - ocenił.
Sienkiewicz zaznaczył, że jest oczywiste, że mamy do czynienia z porwaniem. Nawiązał do słów jednego z zatrzymanych niemieckich oficerów, który w niedzielę na konferencji prasowej w Słowiańsku powiedział, że obserwatorzy są "gośćmi" tamtejszego burmistrza. - Te wszystkie opowieści o tym, że to są tylko i wyłącznie goście, po czym nie mogą się stamtąd wydostać, świadczą o takim już skrajnym cynizmie - ocenił.
- To, co mówią zakładnicy w trakcie publicznych wystąpień w rękach porywaczy, nie ma żadnego znaczenia - dodał Sienkiewicz.
W poniedziałek o niezwłoczne uwolnienie zatrzymanych zaapelował pełniący obecnie funkcję przewodniczącego OBWE prezydent i minister spraw zagranicznych Szwajcarii Didier Burkhalter.
Według źródeł agencji Interfax-Ukraina uprowadzeni są przetrzymywani w zajętej przez separatystów siedzibie Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Separatyści określają zatrzymanych jako "jeńców wojennych". Chcą ich wymienić na osoby przetrzymywane przez władze ukraińskie.