Szef klubu Prawo i Sprawiedliwość dla WP: to był rok ciężkiej pracy
Za największy sukces Prawa i Sprawiedliwości uważam sformułowanie programu "Solidarne państwo" i rozpoczęcie jego realizacji. Porażką było to, że nie powstał rząd większościowy z Platformą Obywatelską - podsumowuje rok 2005 w rozmowie z Wirtualną Polską Przemysław Gosiewski, przewodniczący sejmowego klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Mijający rok PiS może zaliczyć do udanych...
Przemysław Gosiewski: Rok 2005 był szczególny dla Prawa i Sprawiedliwości. Chociażby ze względu na to, że nasz program został zaakceptowany w wyborach parlamentarnych i prezydenckich, czego najlepszym odzwierciedleniem był wynik wyborczy. Można powiedzieć, że Polacy opowiedzieli się za zasadniczą zmianą sytuacji społecznej i politycznej, czyli za nowym państwem.
Jaki był Pana zdaniem największy sukces Prawa i Sprawiedliwości?
- „Solidarne państwo” - to uważam dzisiaj za największy sukces Prawa i Sprawiedliwości w 2005 roku. Sformułowanie tego programu i rozpoczęcie jego realizacji. Poza tym za sukces należy także uznać kredyt zaufania jaki otrzymaliśmy od wyborców. To był rok ciężkiej pracy i naszej wiary w to, że Polskę można zmienić. Zakończony sukcesem dlatego, że wygrała koncepcja zmian.
A niepowodzenie?
- Porażką było to, że nie powstał rząd większościowy z Platformą Obywatelską. W Polsce taki rząd byłby bardziej stabilny. Przy czym jest to porażka, na którą za bardzo nie mieliśmy wpływu. Z tej prostej przyczyny, że „do tanga trzeba dwojga” i tak samo do koalicji potrzeba dwojga. Trzeba mieć tego partnera.
Co przyniesie następne 12 miesięcy?
- Dalszą realizację ważnych dla Polski spraw, jak zmiana polityki gospodarczej, nowe inwestycje, nowe miejsca pracy, poprawa sytuacji w rolnictwie, czy twarda walka o środki dla Polski z Unii. To są sprawy, na temat których będziemy mogli Polakom przekazać w 2006 roku dobre wiadomości.
Z Przemysławem Gosiewskim, przewodniczącym klubu Prawa i Sprawiedliwości, rozmawiał Marek Grabski, Wirtualna Polska
Prawo i Sprawiedliwość, zwycięzca wrześniowych wyborów parlamentarnych, uzyskało 26,99% głosów poparcia. PiS reprezentuje w Senacie 49 senatorów, w Sejmie 155 posłów.
Kandydat tej partii na prezydenta Lech Kaczyński z wynikiem 54,04% głosów w drugiej turze pokonał Donalda Tuska zdobywając ponad milion głosów więcej niż lider Platformy Obywatelskiej.