Szef czeskiej TV zataił, że był w partii komunistycznej
Czeska gazeta "Lidove noviny" informuje, że obecny szef telewizji publicznej był członkiem partii komunistycznej. Gazeta zwraca uwagę, że zataił on tę informację w swoim życiorysie.
W najnowszym numerze gazety dziennikarze prostują też informację z życiorysu dyrektora, jakoby przed upadkiem komunizmu był "redaktorem powiatowej gazety".
25.02.2009 | aktual.: 25.02.2009 23:25
Był redaktorem naczelnym partyjnego organu i pisał pochwalne artykuły o miejscowej nomenklaturze - informuje praski dziennik o nieznanych kartach z życia dyrektora Jirzego Janeczka, który niebawem może zostać wybrany na kolejną kadencję na czele Telewizji Czeskiej.
Sam Jirzi Janeczek w rozmowie z gazetą przyznał, że informacja o jego przynależności do partii jest prawdziwa, ale - jak stwierdził - nie była to rzecz, która by odegrała w jego życiu jakąś zasadniczą rolę.
Dziennik podkreśla, że to nie pierwszy taki przypadek w Telewizji Czeskiej. Dwa lata temu jej ówczesny dyrektor wykonawczy, Frantiszek Lambert, musiał uwolnić swój fotel, bo zataił w lustracyjnym oświadczeniu, że był członkiem milicji ludowych - zbrojnego ramienia czechosłowackiej partii komunistycznej. A to - jak pisze dziennik - wykluczało zajmowanie aż tak wysokich stanowisk.