Szczyt ostatniej szansy - jest wstępne porozumienie
Nowa propozycja budżetowa szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya przewiduje na politykę spójności, z której najbardziej korzysta Polska, 324,7 mld euro, czyli o ok. 4,5 mld euro więcej niż w listopadowej propozycji. Zmniejszono wydatki na konkurencyjność.
08.02.2013 | aktual.: 08.02.2013 09:09
Choć Van Rompuy zakłada zwiększone wydatki na politykę spójności, to do tego działu budżetu dołożono nową inicjatywę wsparcia dla regionów, w których bezrobocie wśród młodzieży przekracza 25 proc.
Jeśli chodzi o wydatki na wzrost konkurencyjności UE, to wynoszą one w dokumencie ok. 125,7 mld euro i jest to o blisko 14 mld euro mniej w stosunku do propozycji Van Rompuya z listopada. Największe cięcia w tej dziedzinie dotknęły nowy fundusz infrastrukturalny "Connecting Europe Facility" - o blisko 12 mld euro (z ok 41,2 mld euro do 29,3 mld euro). Realnie - jak zaznaczono w projekcie - wzrosną wydatki na program wymian studenckich Erasmus oraz na program innowacyjnych inwestycji "Horizon 2020".
Szczegółowe propozycje podziału środków mogą jeszcze ulec zmianie. Na szczycie UE w Brukseli osiągnięto wstępne porozumienie co do limitu wydatków budżetowych na lata 2014-2020 i w sprawie dochodowej części budżetu (rabaty) - poinformował w piątek wysokiej rangi unijny urzędnik. Polsce przypadnie z polityki spójności ok. 72,4 mld euro.
Jego zdaniem rozmowy potrwają jeszcze kilka godzin i ostateczne porozumienie raczej zostanie osiągnięte.
Po całonocnych próbach osiągnięcia wstępnego porozumienia, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy przedstawił przywódcom nową propozycję budżetu UE na lata 2014-2020. Przewiduje ona dalsze cięcia w stosunku do jego listopadowej propozycji o ok. 12 mld euro.
Obecnie Van Rompuy proponuje w tzw. zobowiązaniach 960 mld euro, a w płatnościach ok. 908 mld euro na lata 2014-2020.
Przedstawiona na listopadowym szczycie przez Van Rompuya propozycja budżetu zakładała cięcia w wys. 75 mld euro w stosunku do mniej więcej bilionowej wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej. Przewidywała wydatki UE na poziomie ok. 972 mld euro (w tzw. zobowiązaniach) w ciągu siedmiu lat, ale Niemcy, Wielka Brytania, Holandia i Szwecja domagały się wówczas dalszych cięć w wys. 30 mld euro.
Z wcześniejszych nieoficjalnych informacji wynikało, że Van Rompuy podczas popołudniowych rozmów z szeregiem przywódców zaproponował nowe cięcia na kwotę ok. 15 mld euro w zobowiązaniach i 30 mld w płatnościach względem swojej listopadowej propozycji. Miało to dać całkowitą kwotę płatności na poziomie ok. 913 mld euro. Londyn domagał się jeszcze niższych płatności.
Płatności to rzeczywiste wypłaty z budżetu UE na refundację faktur, które mogą spływać do KE jeszcze po zakończeniu negocjowanej perspektywy finansowej na lata 2014-2020; zobowiązania to przyszłe płatności odłożone w czasie.
Środki dla Polski z polityki spójności mogą pozostać bez zmian
Szef Rady Europejskiej przedstawił przywódcom państw unijnych nowy projekt budżetu UE na lata 2014-2020, w którym utrzymał limit dostępu do środków polityki spójności, co może oznaczać, że Polsce przypadnie z tej polityki ok. 72,4 mld euro.
Warszawie zależy, by przed dalszymi cięciami uchronić politykę spójności, której Polska jest największym beneficjentem. Z propozycji Komisji Europejskiej z czerwca 2011 roku wynikało, że przypadnie nam z tej polityki około 77 mld euro. Zgodnie z listopadową propozycją Hermana Van Rompuya pula ta zmniejszyła się do 72,4 mld euro.
Wcześniej polskie źródła dyplomatyczne wskazywały, odnosząc się do sygnalizowanych w czwartek po południu nowych propozycji Van Rompuya, że zakładają one "solidną stabilność" w środkach budżetu na politykę spójności i Polska nie miała powodów do niezadowolenia.
W najnowszej propozycji budżetowej szef Rady Europejskiej proponuje w tzw. zobowiązaniach 960 mld euro, a w płatnościach ok. 908 mld euro - poinformowały polskie źródła dyplomatyczne. Na poziomie 2,35 proc. PKB utrzymany został tzw. capping, czyli limit dostępu do środków spójności. W poprzedniej propozycji oznaczało to dla naszego kraju 72,4 mld euro na tę politykę i tak - według źródeł - jest również obecnie. Teraz propozycje te będą negocjować przywódcy państw UE, którzy o godz. 6.30 w piątek zasiedli do stołu negocjacyjnego.
Na temat szczytu czytaj więcej: Nowa propozycja Van Rompuya