PolskaSzczygło: czekamy na ruch Amerykanów w sprawie tarczy

Szczygło: czekamy na ruch Amerykanów w sprawie tarczy

Według ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygły negocjacje na temat budowy tarczy antyrakietowej w Polsce mogą się rozpocząć, gdy
Amerykanie zapoznają się z polską notą i dadzą sygnał, że
są gotowi do rozmów.

24.02.2007 | aktual.: 24.02.2007 11:54

Czas na debatę publiczną na temat ewentualnej instalacji w Polsce elementów tarczy antyrakietowej przyjdzie później, po etapie przygotowań do negocjacji z USA w tej sprawie - oceniła szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak w radiowej Trójce.

Brak wystarczających informacji na ten temat podnosili politycy opozycji, którzy również gościli w Salonie Politycznym Trójki. Im więcej wiedzy tym lepiej - mówił Rafał Grupiński (PO).

Zarówno szef MON Aleksander Szczygło, jak i Elżbieta Jakubiak podkreślali, że obecnie trwa przygotowanie do rozmów z Amerykanami, co wymaga poufności. W piątek MSZ podało, że polski rząd wysłał już notę dyplomatyczną, w której poinformował, iż chce rozpocząć negocjacje z USA w sprawie budowy w naszym kraju tarczy antyrakietowej. Była to odpowiedź na wcześniejszą amerykańską notę.

Minister obrony podkreślał, że ewentualna instalacja tarczy musi wzmacniać bezpieczeństwo Polski i międzynarodowe. To poważna decyzja, będzie przemyślana - podkreślała zaś szefowa gabinetu prezydenta.

Dodała, że taktyka negocjacyjna zostanie ustalona przez rząd i być może - jak mówiła - przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Druga sprawa, to kwestia informowania społeczeństwa. Na pewnym etapie musi wystąpić rozmowa z polskim społeczeństwem, żeby nikt nie miał obaw o to. I na pewno będziemy rozmawiać wewnątrz Polski - powiedziała Jakubiak.

Obecny etap określiła jako etap odpowiedzi Amerykanom. To nie jest moment, w którym będziemy przedstawiać koncepcję. Ona musi zostać wypracowana przez polski rząd, prezydenta, parlament. Po tym etapie będzie można mówić o rozmowie publicznej - powiedziała.

Polskie społeczeństwo powinno być informowane o każdym etapie negocjacji - postulował z kolei Ryszard Kalisz (SLD). Podkreślał, że jest to decyzja na lata, która - jak dodał - może również doprowadzić do konfliktu z Rosją.

Ryszard Czarnecki (Samoobrona) apelował zaś, żeby koalicja i opozycja mówiły jednym głosem w sprawie instalacji tarczy antyrakietowej, bo to wzmocni pozycję Polski.

Tymczasem Wojciech Wierzejski z koalicyjnej LPR wypowiedział się przeciwko instalowaniu elementów tarczy w Polsce. Z naszych analiz wynika, że to wcale nie przysłuży się polskiemu bezpieczeństwu - powiedział. Według niego, sprowokuje to wrogów Stanów Zjednoczonych, którzy nie są jeszcze wrogami Polski, do namierzenia Polski jako łatwego celu. Uznał też tarczę za element straszenia Rosji.

20 stycznia Waszyngton zaproponował Czechom ulokowanie na ich terytorium bazy radarowej systemu NMD, nazywanego tarczą antyrakietową. W Polsce miałaby zostać ulokowana baza rakiet przechwytujących, uzupełniająca dwie bazy zlokalizowane na Alasce i w Kalifornii. Zadaniem "tarczy" ma być przechwytywanie pocisków, odpalanych z Bliskiego lub Dalekiego Wschodu na terytorium Stanów Zjednoczonych.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)