Szczygło: Armia zawodowa w 2 lata jest nierealna
Były szef MON, Aleksander Szczygło, uważa za nierealną zapowiadaną przez rząd profesjonalizacją armii w ciągu dwóch lat. Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że nieprzemyślana profesjonalizacja osłabi bezpieczeństwo kraju.
05.08.2008 | aktual.: 05.08.2008 14:56
Szczygło wyjaśnił, że doświadczenia innych krajów, które zdecydowały się na armię w pełni zawodową, pokazują, iż jest to proces trwający latami. Były minister obrony narodowej skrytykował w ten sposób plany obecnego ministra Bogdana Klicha, by od przyszłego roku zrezygnować z powszechnego poboru do wojska. Według planów resortu, od 2010 roku w polskich koszarach przebywać mają już jedynie żołnierze zawodowi .
Poseł Szczygło podkreślił, że projekt ten utrudni wywiązywanie się z naszych zobowiązań wobec struktur międzynarodowych, do których Polska należy. Zdaniem byłego szefa MON, wojsko będzie miało trudności ze zwerbowaniem tylu ochotników, aby armia osiągnęła planowany stan 120 tysięcy żołnierzy. Dodał też, że problemem będzie pozyskanie dodatkowych nakładów na profesjonalną armię, która jest o wiele droższa w utrzymaniu. Szczygło wyliczył, że miesięczne utrzymanie żołnierza zasadniczej służby wojskowej kosztuje średnio 1500 złotych, zawodowego wojskowego - trzy razy więcej.