Szczepionki już wyszły
Zbliża się do nas epidemia grypy. Tymczasem w regionie nie ma się już czym przeciw niej zaszczepić. Nie ma i nie będzie.
10.02.2005 | aktual.: 10.02.2005 09:30
Od kilku dni przychodzi do nas coraz więcej pacjentów zainfekowanych, z objawami typowymi dla grypy, takimi jak wysoka gorączka dochodząca do 40 stopni Celsjusza i ogólne rozbicie - mówi dr Aniela Kaczurba z NZOZ „ZWM-Malinka” w Opolu. - Wypisuję im L-4, czy chcą, czy nie chcą, bo nie można dopuścić do powikłań. Poza tym z grypą nikt nie będzie w stanie pracować. Ja sama też jestem przeziębiona.
- Wprawdzie u nas takiego alarmu jak w województwie mazowieckim jeszcze nie ma, ale nie może to nas uspokajać - zaznacza Urszula Posmyk, kierownik działu epidemiologii Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Opolu. - Już za tydzień możemy mieć również nagły wzrost zachorowań, gdy ta fala dotrze i do nas. Poza tym grypa nadchodzi też z innej strony - od sąsiadów zza czeskiej granicy. Tam już mają grypową epidemię.
- Jest jeszcze czas, żeby się zaszczepić - przypomina dr Jerzy Ciecierski, konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych. - Wystarczy bowiem tydzień na wytworzenie się przeciwciał i obronienie przed chorobą - dodaje konsultant. - Wcześniej epidemia raczej do nas nie dotrze, tymczasem warto się zabezpieczyć. Szczepionka chroni nie tylko przed grypą, ale przede wszystkim przed tak poważnymi powikłaniami jak: zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i zapalenie mózgu. Z tego ostatniego powodu, w wyniku powikłań pogrypowych, zmarł w Opolu kilka lat temu szesnastoletni chłopak.
Problem w tym, że szczepionek przeciwko grypie właściwie już nie ma. - Ostatnie wykorzystaliśmy w styczniu - mówi pielęgniarka z punktu szczepień w ZOZ „Śródmieście” w Opolu. - Najwięcej szczepień mieliśmy od września do listopada, ogółem skorzystało z nich około 1200 osób. Jeśli ktoś sam sobie szczepionkę kupi, to go zaszczepimy. Jeszcze trochę szczepionek zostało w hurtowni Polskiej Grupy Farmaceutycznej w Opolu, ale tylko jednego rodzaju (influvacu). Skończyły się fluarix i vaxigrip i na ten sezon nowych dostaw już nie będzie.
- Szczepionki influvac starczy najwyżej na jeden dzień sprzedaży - przyznaje Radosław Bernacki, dyrektor handlowy PGF. - W ubiegłym roku producenci zasypali rynek szczepionkami, ale epidemii nie było i część z nich trafiła do kosza. W tym roku postąpili więc bardziej wstrzemięźliwie. Podobnie postąpili aptekarze i przychodnie. Bo nikt nie chce zamrażać pieniędzy.
Małgorzata Fedorowicz
*JAK NIE ZŁAPAĆ GRYPY Radzi dr Tadeusz Sarzyński, ordynator oddziału chorób zakaźnych Szpitala w Nysie: * - unikajmy skupisk ludzkich, a szczególnie osób zakażonych, kichających, zakatarzonych i kaszlących
- używajmy tylko jednorazowych chusteczek
- prowadźmy higieniczny tryb życia: wysypiajmy się (minimum 6-7 godzin), wietrzmy pomieszczenia, w których przebywamy, myjmy często ręce
- odpowiednio się ubierajmy: żeby nie zmarznąć ani się nie przegrzać
- jedzmy czosnek, cebulę, cytrynę, kiszoną kapustę, natkę pietruszki
- pijmy soki owocowe i herbatę z dzikiej róży.
Jeśli złapiemy infekcję, koniecznie zostańmy w domu, aby nie zarażać innych.
*IDĄ WIRUSY * Od 1 do 7 lutego najwięcej zachorowań na grypę, ponad 10 tys., odnotowano w województwie mazowieckim. W dolnośląskim było ich ponad 2 tys., a w wielkopolskim - 1700. Na Opolszczyźnie stwierdzono ich 1065. W analogicznym okresie roku ubiegłego było 1305 przypadków grypy.
*OBJAWY GRYPY * Nagły i błyskawiczny początek, zwykle wysoka gorączka (powyżej 39 stopni C), bóle mięśni i stawów, ogólne rozbicie. Katar - nie zawsze. Częste powikłania.