Szczepienia przeciw COVID-19. Trzecia dawka nie będzie ostatnią? Ekspert nie ma złudzeń
- Mam wrażenie, że po tej trzeciej dawce będziemy potrzebowali czwartej i piątej, ale w cyklu rocznym, czyli czwarta za rok, piąta za rok - uważa dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Zdaniem eksperta cykliczność szczepień przeciw koronawirusowi będzie podobna, jak w przypadku grypy.
11.12.2021 09:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na temat szczepień przeciw koronawirusowi dr Michał Sutkowski wypowiedział się w rozmowie z "Super Expressem". W jego ocenie trzecia dawka przypominająca, którą mogą już szczepić się Polacy, nie będzie ostatnią.
- Mam wrażenie, że po tej trzeciej dawce będziemy potrzebowali czwartej i piątej, ale w cyklu rocznym, czyli czwarta za rok, piąta za rok. Poziom tej odporności, o której piszą dotychczasowi badacze wychodzi po trzeciej dawce jest dosyć wysoki. To nie tylko liczba przeciwciał, ale komórek pamięci, odporności całej tej transformacji blastycznej. Także odporność komórkowa i właśnie komórki pamięci - wyjaśnił dr Sutkowski.
Prezesa Warszawskich Lekarzy Rodzinnych zapytano też, jak często będziemy musieli się szczepić. - Mam nadzieję, że to będzie raz na rok. To jest taka perspektywa grypowa, ale nie mylmy tych dwóch chorób, ale nie mówmy, że jest to samo. Tak samo to się będziemy szczepić, ale choroba jest inna, choroba jest o wysoce większej śmiertelności - podkreśla ekspert.
Jak tłumaczy, czas między przyjęciem poszczególnych dawek będzie prawdopodobnie inny w przypadku niektórych grup. - Dla grup starszych z określonymi chorobami: cukrzycą, zaburzeniami genetycznymi, chorobami nowotworowymi - być może ta dawka będzie musiała być wcześniej - powiedział dr Michał Sutkowski.
Zobacz też: Niemcy jako wcielenie hitlerowskiej Rzeszy? Sikorski o stosunku PiS
Zgony wśród zaszczepionych. Ministerstwo Zdrowia przekazało nowe dane
Z danych opublikowanych w piątek przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zaledwie 1,7 proc. w pełni zaszczepionych osób zostało zakażonych koronawirusem. Osoby niezaszczepione stanowią ponad 90 proc. wszystkich zgonów z powodu COVID-19.
Resort zdrowia przekazał, że od momentu rozpoczęcia szczepienia przeciw koronawirusowi drugą dawką w Polsce zmarło łącznie 51 876 osób. Poinformowano, że liczba zgonów wśród osób w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od przyjęcia drugiej dawki wynosi 4 013.
"Wśród wszystkich zgonów osób zakażonych koronawirusem 7,73 proc. stanowiły osoby zaszczepione. Zgony nie są związane ze szczepieniem" - czytamy w komunikacie MZ na Twitterze.
Statystyki wskazują też, że od chwili rozpoczęcia szczepienia drugą dawką w Polsce potwierdzono 2 296 683 zakażenia koronawirusem. Liczba zakażeń wśród osób w pełni zaszczepionych 14 dni od przyjęcia drugiej dawki wynosi 352 625.
"Zaledwie 1,7 proc. w pełni zaszczepionych zostało zakażonych. Od momentu rozpoczęcia szczepienia drugą dawką 15,36 proc. zakażeń stanowili w pełni zaszczepieni" - przekazał resort zdrowia. Osób w pełni zaszczepionych jest w Polsce 20 631 827.
Źródło: Super Express