Szczepienia na COVID. Szefowa KE: "Rozumiem złość i emocje"
Ursula von der Leyen skomentowała opóźnienia w dostawie szczepionki na COVID do krajów UE. - Tak, na starcie są pewne problemy, ale trzeba na to spojrzeć jak na maraton, na którym nie zaczęliśmy jeszcze pierwszego sprintu - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej odniosła się zarzutów kierowanych pod adresem Unii Europejskiej ws. masowych szczepień przeciwko koronawirusowi. Zapytano ją m.in., czy podczas negocjacji poprzedzających zakup szczepionek nie doszło do błędów.
- Poczekajmy do końca mojej kadencji, wtedy będzie czas na podsumowanie. W polityce zawsze są wzloty i upadki. Dopiero zaczynamy masowe szczepienia, których nigdy nie robiono w Europie ani nigdzie indziej na świecie - stwierdziła Ursula von der Leyen w wywiadzie dla francuskiego dziennika "Le Monde".
Polityk wyjaśniła, że do obrotu dopuszczono już trzy szczepionki, a niedługo zgodę na wejście na europejski rynek otrzymają też preparaty firm Johnson&Johnson oraz CureVac. - Rozumiem złość i emocje. Jestem jednak przekonana, że europejska strategia szczepień jest słuszna - podkreśliła szefowa KE.
Zobacz też: Obostrzenia znikną wraz ze szczepieniami? Gowin: to na pewno będzie bodziec
Szczepienia na COVID. Von der Leyen: "Tak, na starcie są pewne problemy"
Ursula von der Leyen zapewniła też, że chciałaby, aby do lata zaszczepionych zostało 70 proc. dorosłych Europejczyków. W sumie KE zarezerwowała 2,3 miliarda dawek szczepionki. - Dopiero zaczynamy. Tak, na starcie są pewne problemy, ale trzeba na to spojrzeć jak na maraton, na którym nie zaczęliśmy jeszcze pierwszego sprintu - stwierdziła szefowa Komisji Europejskiej.
W poniedziałkowej na konferencji szef KPRM Michał Dworczyk potwierdził, że polscy seniorzy nie będą szczepieni preparatem firmy AstraZeneca. Z badań wynika, że szczepionka może nie być skuteczna dla osób powyżej 55-60 roku życia.
- AstraZeneca ma zobowiązania i musi je wypełniać. Laboratorium jest gotowe do dostarczenia jednej trzeciej tego, co miało dostarczyć w pierwszym trymestrze, brakuje dwóch trzecich. Żeby było jasne, chcemy tych szczepionek. AstraZeneca ostrzegła nas przed opóźnieniem w ostatniej chwili i bez podania przekonujących powodów potrzebujemy teraz przejrzystości - wyjaśniła Von der Leyen.
Zaznaczyła, że obecnie Unia Europejska ma dostęp do wielu szczepionek, ale z powodu nowych mutacji koronawirusa "świat będzie potrzebował więcej i będziemy musieli zwiększyć moce produkcyjne".