Szczeniaki w folii na śmietniku. Policja uratowała trzy pieski
Na odgłosy dobiegające z kontenera najpierw zareagowali mieszkańcy jednej z dzielnic Olsztynka. Piski żywych szczeniąt, włożonych do foliowej torby i wyrzuconych do śmieci poruszyły ludzkie serca. Teraz zwierzaki są już pod opieką inspektorów OTOZ Animals w Olsztynie, ale jeden z czterech maluchów nie przeżył okrutnego postępowania właścicielki.
Te poruszające wydarzenia rozegrały się w Olsztynku we wtorek. W piątek sprawę opisała olsztyńska policja. Funkcjonariusze byli na tyle poruszeni sprawą, że poinformowali o niej na Twitterze.
Okazało się, że mieszkańcy okolicy znaleźli w kontenerze małe psiaki. Zawiadomili policję, ale jeszcze przed jej przybyciem udało się im ustalić, kto dopuścił się tego czynu. Namierzyli sąsiadkę, która pozbyła się w taki drastyczny sposób odpowiedzialności za potomstwo swojej suczki i nakłonili ją do naprawienia błędu.
64-latka zabrała szczenięta do domu. Tam znaleźli je policjanci. Wezwali przedstawicieli Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals w Olsztynie, którzy zawieźli zwierzęta - dwutygodniowe szczeniaki i ich matkę - do weterynarza.
Kontrola stanu zdrowia czworonogów była konieczna. Jeden z piesków nie przeżył. Pozostałe znajdą niebawem lepszy dom lub domy.
Kobieta trafiła od policyjnego aresztu. Była nietrzeźwa. Usiłowała wytłumaczyć policjantom, że do desperackiego czynu zmusiła ją zła sytuacja materialna. Usłyszała zarzut znęcanie się nad zwierzętami. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.