Właściciel mieszkania wrócił do domu jak zwykle, ok. 6.00 rano. Drzwi otworzył kluczem. Zobaczył poprzewracane meble, porozrzucane przedmioty a w pokoju na kanapie śpiącego zupełnie obcego mężczyznę. Domyślając się, iż jest to włamywacz, natychmiast powiadomił policję.
Włamywaczem okazał się 25-letni Krzysztof D. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał 3,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalono, w nocy włamał się do mieszkania przez drzwi balkonowe. W barku znalazł whisky, które popijał w czasie plądrowania mieszkania i szukania łupów. Zmęczony nocnymi poczynaniami, zasnął na kanapie.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. W trakcie przesłuchania przyznał, że z włamania niewiele pamięta, bo był pijany.
Krzysztof D. odpowie za kradzież z włamaniem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.