Sprawa mordu na głuchoniemej 17-latce wraca do sądu

Sąd Apelacyjny w Szczecinie rozpatrzył trzy apelacje od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie w sprawie morderstwa głuchoniemej nastolatki ze Sławna. Oskarżonymi w tej sprawie byli dwaj - również głuchoniemi - koledzy 17-latki. Jeden z nich został oczyszczony z zarzutu zabójstwa przez sąd niższej instancji. Wyrok SA poznamy 24 września.

Wyrok, od którego odwołały się wszystkie strony postępowania, sąd w Koszalinie ogłosił 21 grudnia 2007 roku. 31-letniego wówczas Marka S. skazano na 25 lat więzienia z możliwością ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po 20 latach. 21-letniego Roberta L. sąd uniewinnił od zarzutu zabójstwa, skazując go na trzy lata pozbawienia wolności za posiadanie nieustalonych ilości marihuany, kradzież 47 programów komputerowych oraz grożenie jednej z koleżanek zgwałceniem.

Wobec zaliczenia na poczet orzeczonej kary 2,5 roku tymczasowego aresztowania, sąd już w dniu ogłoszenia wyroku zwolnił Roberta L. z aresztu.

Prokuratura w apelacji domagała się uchylenia wyroku wobec obu oskarżonych, uznania Roberta L. za winnego zabójstwa oraz wymierzenia obu oskarżonym nowych kar.

Obrońca Marka S. wnosił w apelacji o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W jego ocenie udział jego klienta w zbrodni ograniczał się bowiem jedynie do zacierania śladów zabójstwa. Natomiast obrońca Roberta L. wnosił w apelacji o uniewinnienie swojego klienta od zarzutu gróźb karalnych wobec nastoletniej koleżanki oraz orzeczenia kary w zawieszeniu za posiadanie narkotyków i piractwo komputerowe.

Historia zbrodni

Do zabójstwa 17-letniej Martyny B. doszło 22 czerwca 2005 r. w Sławnie w łazience mieszkania Marka S. Dziewczyna zginęła od kilku ciosów nożem zadanych w okolicę szyi. Następnie jej ciało zostało poćwiartowane za pomocą ręcznej piły do drewna, zapakowane w foliowe worki i wrzucone do okolicznych śmietników.

Zbrodnia wyszła na jaw, gdy zbieracz złomu znalazł w jednym z kontenerów tułów młodej kobiety. W tym czasie policja poszukiwała już Martyny B., której zaginięcie zgłosiła jej rodzina. Analiza DNA znalezionych w kontenerze i na wysypisku śmieci w Gwiazdowie części ciała potwierdziła, że są to szczątki zaginionej nastolatki.

Robert L. ani w śledztwie, ani w czasie procesu, nie przyznał się do zabójstwa. Marek S. początkowo przyznawał się tylko do pomocy w zacieraniu śladów morderstwa, w czasie przewodu sądowego zmienił wyjaśnienia i wziął na siebie również odpowiedzialność za zabójstwo. W ostatnim słowie powiedział jednak, że nie zabił Martyny.

Przed koszalińskim sądem proces ruszył w listopadzie 2006 r. Już na drugiej rozprawie z uwagi na drastyczne okoliczności zabójstwa i potrzebę wyjaśnienia przez oskarżonych intymnych szczegółów ich życia osobistego sąd wyłączył jawność postępowania. Jawność przywrócono dopiero na etapie mów końcowych.

Jednym z kluczowych dowodów w tej sprawie były komputery obu oskarżonych - godziny logowania się do internetu i czas wykonywania innych operacji. O uniewinnieniu Roberta L. od zabójstwa w dużej mierze zdecydowały ustalenia biegłego informatyki, który stwierdził, że w godzinach morderstwa oskarżony wypalił na swoim komputerze dwie płyty DVD i korzystał z programu do wymiany plików. Sąd w toku przewodu ustalił, że operacje te przekraczały umiejętności pozostałych domowników, zatem Robert L. nie mógł być w chwili morderstwa w mieszkaniu Marka S.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Magura u wybrzeży Turcji. Dron znaleźli rybacy
Magura u wybrzeży Turcji. Dron znaleźli rybacy
Nominacje ambasadorskie pod znakiem zapytania. Sikorski: mam nadzieję
Nominacje ambasadorskie pod znakiem zapytania. Sikorski: mam nadzieję
​Strażnik więzienny nie żyje. Wcześniej zastrzelił swoje dzieci i teściową
​Strażnik więzienny nie żyje. Wcześniej zastrzelił swoje dzieci i teściową
Wygrał miliony w lotto. Nic o tym nie wiedział
Wygrał miliony w lotto. Nic o tym nie wiedział
Zamach bombowy w Pakistanie. Jest nagranie
Zamach bombowy w Pakistanie. Jest nagranie
Tak "powitali" Donalda Trumpa generałowie. Prezydent z pretensjami
Tak "powitali" Donalda Trumpa generałowie. Prezydent z pretensjami
Rosyjskie media straszą Polskę "prowokacją Ukrainy"
Rosyjskie media straszą Polskę "prowokacją Ukrainy"
Woda porywała ludzi. Dramatyczne nagrania z Odessy
Woda porywała ludzi. Dramatyczne nagrania z Odessy
Tragedia w Chorzelowie. Dziadek z wnuczką potrąceni na torach
Tragedia w Chorzelowie. Dziadek z wnuczką potrąceni na torach
Jest reakcja na tekst WP. NFZ rozpoczyna kontrolę
Jest reakcja na tekst WP. NFZ rozpoczyna kontrolę
Polska odpowiada na prośbę Danii. Wyślemy swoich żołnierzy
Polska odpowiada na prośbę Danii. Wyślemy swoich żołnierzy
Tragiczna śmierć ambasadora RPA. Wypadł z 22. piętra hotelu
Tragiczna śmierć ambasadora RPA. Wypadł z 22. piętra hotelu