Lesławowi J. grozi kara do 2 lat więzienia oraz wysoka grzywna. Oskarżony znajduje się pod dozorem policji.
Próbę przemytu dewiz przez Lesława J. ujawniły w listopadzie 1998 r. niemieckie służby graniczne na lotnisku Tegel w Berlinie. Nastąpiło to tuż przed jego wyjazdem do Turcji. Podczas rutynowego prześwietlenia bagaży ujawniono większe ilości dewiz wywiezionych z Polski bez wymaganego zezwolenia dewizowego.
Oskarżony początkowo wyjaśniał w śledztwie, że wywoził pieniądze, aby uregulować zobowiązania związane z zakupem dostarczonych już do Polski tkanin i odzieży oraz akonto następnej transakcji dostawczej. Później jednak zmienił zeznania, twierdząc, że pieniędzy z Polski nie wywoził, lecz otrzymał je w Berlinie od mężczyzny narodowości tureckiej o imieniu Kemal.
Władze niemieckie, które poinformowały stronę polską o ujawnieniu przemytu, przekazały na początku tego roku do Polski zakwestionowane dewizy. (aso)