Finał procesu z posłanką KO. "Musi sprostować na antenie TVN24"
Szczeciński sąd w trybie wyborczym nakazał posłance Koalicji Obywatelskiej Izabeli Leszczynie opublikowanie w stacji TVN24 sprostowania słów o Dariuszu Mateckim, polityku Suwerennej Polski. Chodzi o zarzut, że kandydat PiS miał otrzymać "ogromne pieniądze" na kampanię referendalną.
Sąd jednocześnie oddalił wniosek Mateckiego o zakazanie "rozpowszechniania nieprawdziwych informacji" i umieszczenie sprostowania na portalu x.com (dawniej Twitter) i na Facebooku.
Szczecin. Wyrok w procesie wyborczym. Wcześniej wpis posłanki
Sędzia Renata Tarnowska zaznaczyła, że Izabela Leszczyna zamieściła we wtorek wieczorem na tych portalach sprostowanie o treści, o którą wnioskował Matecki. - Takie zachowanie uczestniczki jest w ocenie sądu świadectwem tego, iż nie zamierza ona rozpowszechniać tej informacji - wskazała sędzia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według środowej decyzji sądu sprostowanie ma zostać opublikowane na antenie TVN24 najpóźniej w ciągu 48 godzin po wydaniu postanowienia. Oświadczenie musi zostać odczytane, jednocześnie ma zostać wyświetlona wypełniająca cały ekran plansza z jego tekstem.
Szczecin. Sąd nie uwzględnił też innych wniosków, w tym wpłaty na Caritas
Nieuwzględnione zostało też żądanie, aby wpis widniał na portalach społecznościowych do 13 października. Zostało to uzasadnione faktem, że treść umieszczona w internecie "pozostaje tam na zawsze", cel zatem został osiągnięty.
Matecki domagał się też emisji sprostowania na antenach TVN24 i TVN, przed emisją głównego wydania "Faktów". Sędzia zaznaczyła, że nieprawdziwa informacja została upubliczniona podczas programu nadawanego w TVN24, adekwatna jest więc publikacja sprostowania na tym samym kanale, aby potencjalny krąg odbiorców był taki sam.
Oddalony został także wniosek o zasądzenie od Izabeli Leszczyny 50 tys. zł na rzecz Caritas Polska.
Jak wyjaśniła sędzia Tarnowska, samo podanie nieprawdziwych informacji nie jest do tego wystarczające - potrzebne jest także naruszenie dobra osobistego, czego sąd nie widział, a nie wykazał tego również ani Matecki, ani jego pełnomocnik.
Na postanowienie sądu okręgowego przysługuje zażalenie, które należy wnieść w ciągu 24 godzin.
Źródła: twitter.com/ PAP