Szaron stawia ultimatum Abbasowi
Premier Izraela Ariel Szaron nie będzie się kontaktował z nowo wybranym przywódcą palestyńskim Mahmudem Abbasem, dopóki nie zacznie on działać przeciwko palestyńskim bojownikom - oświadczył rzecznik premiera.
14.01.2005 | aktual.: 14.01.2005 21:04
Oświadczenie to nastąpiło w kilkanaście godzin po tym, gdy palestyńscy bojownicy zabili sześciu izraelskich cywilów na przejściu granicznym Karnia między Gazą a Izraelem.
Izrael poinformował dziś przywódców międzynarodowych, że nie będzie spotkania z Abbasem, dopóki nie podejmie on rzeczywistych wysiłków w celu położenia kresu terrorowi - powiedział rzecznik Szarona, Asaf Szarif.
Zatelefonowano do mnie dziś po południu z biura Szarona i poinformowano, że wszelkie kontakty ze stroną palestyńską zostają przerwane - oznajmił palestyński minister do spraw rokowań Saeb Erekat.
Przedstawiciele wojska i rządu izraelskiego mówili w piątek, że dadzą Abbasowi trochę czasu, aby poradził sobie ze zbrojnymi grupami, ale cierpliwość Izraela może się wyczerpać bardzo prędko.
Abbas nie ma stu dni dyspensy - ostrzegł jeden z ministrów gabinetu Szarona.
Mahmud Abbas pojedzie w sobotę, natychmiast po ceremonii inwestytury w Ramalli, do Strefy Gazy, aby podjąć trzydniowe rokowania z palestyńskimi ruchami zbrojnymi w sprawie zawieszenia broni w walce z Izraelem - poinformowały źródła palestyńskie.