Premier Izraela Ariel Szaron wezwał Stany Zjednoczone, aby nie opóźniały ataku na Irak.
16.08.2002 10:12
Premier podkreślił, że Izrael wesprze amerykańską operację i uszanuje decyzje USA co do metody i czasu jej przeprowadzenia. Stanowisko premiera Szarona poparł minister spraw zagranicznych Izraela, Szimon Peres.
Jego zdaniem, pytanie nie brzmi czy, lecz kiedy rozpocząć akcję przeciwko Bagdadowi. Według ministra, opóźnianie operacji jest niebezpieczne, gdyż Saddam Husjan ma czas na zgromadzenie większej ilości broni.
Jak donoszą izraelskie media, Ariel Szaron zapowiedział, że Izrael odpowie na ewentualny iracki atak. Odpowiedź będzie jednak koordynowana z działaniami Stanów Zjednoczonych. Premier dodał, że siła odwetu będzie uzależniona od sposobu, w jaki Irak zaatakuje Izrael. (jask)