Szaron: Izrael wycofa wojska z miast palestyńskich
Izraelski premier Ariel Szaron powiedział w opublikowanym w niedzielnym wydaniu dziennika Washington Post wywiadzie, że Izrael zamierza wycofać swe wojska z zajętych palestyńskich obszarów.
04.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Decyzje tę podjęto, po tym jak porozumiano się z lokalnymi dowódcami palestyńskich sił bezpieczeństwa, którzy zobowiązali się do utrzymania spokoju.
Nie musimy zajmować obszarów, które przekazane zostały Palestyńczykom, ale muszą oni podjąć pewne działania - powiedział Szaron w wywiadzie dla amerykańskiego dziennika. Pytany, czy liczy na działania przywódcy palestyńskiego Jasera Arafata, izraelski premier odpowiedział: Nie, on złamał wszystkie porozumienia, które podpisał. To odbędzie się na szczeblu lokalnych dowódców.
Tydzień temu wojska izraelskie wycofały się z Betlejem i Beit Dżala i obecnie stacjonują w pięciu palestyńskich miastach na Zachodnim Brzegu Jordanu, zajętych po zamachu na ministra turystyki, Rehawama Zeewiego w październiku.
W niedzielę izraelskie radio podało, że do wieczora tego dnia armia izraelska wycofa się z Kalkilii. Okupacja ta była krytykowana przez Zachód. Stany Zjednoczone wielokrotnie wzywały do jej zakończenia.
Nie mamy zamiaru zostawać na obszarach palestyńskich, jednak to zależy od sytuacji. Stoimy w obliczu strasznego terroru - powiedział Szaron.
W sobotę premier Izraela odwołał wizytę w Stanach Zjednoczonych ze względu na niebezpieczną sytuację w swoim kraju. Izraelscy obserwatorzy uważają, że Szaron obawia się konfrontacji z prezydentem USA Georgem W. Bushem oraz możliwości, że po izraelskiej operacji na Zachodnim Brzegu Jordanu, Waszyngton przedstawi nowy plan pokojowy dla Bliskiego Wschodu. (aka)