Szariat w Wielkiej Brytanii jest nieunikniony?
Gromy posypały się na arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa, który zasugerował, że wprowadzenie elementów prawa islamskiego - szariatu - w Wielkiej Brytanii jest nieuniknione.
08.02.2008 | aktual.: 08.02.2008 15:16
Minister kultury Andy Burnham zarzucił duchowemu przywódcy 77 milionów anglikanów na świecie przedstawienie "recepty na chaos". Główne partie polityczne dystansują się od abpa Williamsa.
W wypowiedzi dla BBC arcybiskup Canterbury wskazywał, że inne religie cieszą się w Wielkiej Brytanii tolerancją wobec swoich praw i wezwał do "konstruktywnej akomodacji" prawa islamskiego w takich dziedzinach jak spory małżeńskie. Jego zdaniem przyjęcie elementów szariatu wydaje się "nieuniknione".
Takie stanowisko arcybiskupa z zadowoleniem powitały niektóre ugrupowania muzułmańskie w Wielkiej Brytanii, natomiast rząd jednoznacznie odciął się od abpa Williamsa, wykluczając wprowadzanie w jakiejkolwiek formie zasad szariatu do cywilnych sądów brytyjskich.
Arcybiskup zapewniał, że nie aprobuje surowych kar wymierzanych na podstawie szariatu w takich krajach jak Arabia Saudyjska czy Iran, gdzie morderców i handlarzy narkotyków publicznie ścina się bądź wiesza.
Nie ułagodziło to jednak krytyków, a piątkowy "The Sun" napisał nawet: "Łatwo zbyć arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa jako głupiego starego capa. W rzeczywistości jest on jednak wielkim zagrożeniem dla naszego narodu".