Szantażyści nagrali policjantów
Dwóch funkcjonariuszy ruchu drogowego z
Katowic i trzech z Myszkowa zostało zatrzymanych w ubiegłym
tygodniu przez oficerów Biura Spraw Wewnętrznych KWP w Lublinie,
za branie łapówek od kierowców łamiących przepisy. Do wykrycia
korupcji doszło za sprawą... szantażystów - ujawnia "Dziennik
Zachodni".
03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 00:20
We wrześniu jeden z funkcjonariuszy KMP w Lublinie zgłosił przełożonym, że jest szantażowany przez dwóch mężczyzn, którzy żądają od niego po 15 tys. zł. - mówi Andrzej Lepieszko, zastępca prokuratura okręgowego w Lublinie. Policjant wchodził w skład patrolu ruchu drogowego. Szantażyści, Janusz S. mieszkający pod Rykami k. Lublina i Zbigniew Ż. z Sobolewa pod Garwolinem twierdzili, że nagrali jak funkcjonariusz bierze pieniądze od kierowców.
Policja zatrzymała obu szantażystów. Znaleziono przy nich mikrokamerę i płyty DVD z nagranymi filmami. Mężczyźni prowokowali interwencje drogówki, m.in. przekraczając szybkość. Po zatrzymaniu przez policję proponowali łapówkę i nagrywali ukrytą kamerą moment wręczania pieniędzy, aby później szantażować funkcjonariuszy. Prokuratura obejrzała część płyt.
Na podstawie zapisów filmowych ustalono, że 10 września w Katowicach oraz w Myszkowie 10 września i 9 lipca policjanci wzięli od kierowców po 100-150 zł- mówi prokurator Lepieszko. Pod zarzutem przyjęcia łapówki zatrzymano dwóch policjantów z Katowic i trzech z Myszkowa. Możliwe są kolejne zatrzymania. (PAP)
