PolskaSzaleniec zabił psa i groził rodzinie śmiercią
Szaleniec zabił psa i groził rodzinie śmiercią
27-latek z Ryk zabił swojego psa i groził śmiercią rodzinie - czytamy w "Dzienniku Wschodnim". Mężczyzna był pijany. Po wytrzeźwieniu 27-latek usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną oraz niehumanitarnego uśmiercenia zwierzęcia. Przyznał się do winy.
Michał S. najpierw wyszedł z psem na spacer. Zwierzę do domu wróciło jednak samo. Kilka godzin później pojawił się też 27-latek. Był pijany. Próbował przywiązać czworonoga łańcuchem, ale ten nie dawał się złapać. Zdenerwowany na psa, zabił go.
Potem rozpętał w domu awanturę. Niszczył meble, groził, że spalił dom i wszystkich pozabija. Na miejsce szybko przyjechała policja.
Mężczyzna miał ponad 2,8 promila alkoholu we krwi.