Trwa ładowanie...
11-12-2006 04:30

Szał świątecznych zakupów

Rozpoczyna się najgorętszy handlowy tydzień
w roku. Przez następnych kilka dni wszystko będzie w rozmiarze
XXL. Kolejki, zakupy i przede wszystkim obroty sklepów - czytamy w
"Gazecie Wyborczej".

Szał świątecznych zakupówŹródło: AFP
d2792vl
d2792vl

Na te dni handlowcy czekali cały rok. Według Artura Adamowicza z sieci sklepów Electro World prawdziwy szał na punkcie przedświątecznych zakupów rozpoczyna się właśnie teraz.

Sklepy usiłują jak najbardziej rozciągnąć przedświąteczny handel, startując z promocjami i choinką już w listopadzie, większe zakupy ludzie robią również przed mikołajkami, ale prawdziwym eldorado dla branży będzie weekend 15-17 grudnia.

Pod tym względem nieco różnimy się od innych krajów - podkreśla dziennik. W Wielkiej Brytanii pierwsze dekoracje świąteczne mogą się pojawić na witrynach już we wrześniu. Z kolei przedświąteczne zakupy w USA startują w tzw. Black Friday, czyli w czwarty piątek listopada. Podobnie było i w tym roku. Amerykanie mimo zmęczenia obżarstwem po Święcie Dziękczynienia ustawili się karnie w gigantycznych kolejkach przed sklepami. Te ostatnie otwierane były o piątej nad ranem. O godzinie szóstej pierwszy sklep zaliczyła już jedna trzecia spośród 140 mln osób robiących zakupy w ten weekend. Przed dziewiątą - więcej niż połowa.

Handlowcy i producenci na całym świecie uwielbiają święta z prostego powodu. O ile przez resztę roku klienta trzeba przekonywać i błagać, aby przyszedł do sklepu i coś kupił, o tyle w święta przychodzi tam sam. I wydaje o 30-40% więcej niż normalnie - twierdzi Adamowicz.

d2792vl

Takie opinie handlowcy powtarzają niczym mantrę. W grudniu mamy dwa razy większe obroty niż w pozostałych miesiącach - mówi Wioletta Batóg reprezentująca sieci Media Markt oraz Saturn.

Listopad i grudzień to najbardziej gorące miesiące w roku dla branży jubilerskiej. Zdarza się, że sprzedaż pod koniec roku generuje nawet 30% rocznych przychodów - to już Helena Palej z Apart.

Święta to nie tylko gigantyczne obroty, ale również i rekordowe zyski. W święta trudno liczyć na okazje i szczególnie agresywne promocje. Obniżki są, ale powiedzmy bez przesady. Kiedyś trzeba w końcu zarabiać - twierdzi przedstawiciel jednej z dużych sieci handlowych.

Sklepy do perfekcji opanowały jednak sztukę przekonywania klienta o tym, że u nich z całą pewnością jest najtaniej. Najważniejszą bronią w tej walce są gazetki promocyjne, których każda duża sieć rozsyła w grudniu kilka milionów sztuk (o 20-40% więcej niż normalnie). (PAP)

d2792vl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2792vl
Więcej tematów