Trwa ładowanie...
woda
17-05-2010 21:45

"Sytuacja opanowana, ale z żywiołem nie da się wygrać"

Sytuacja jest opanowana, wszystkie działania są bardzo profesjonalnie prowadzone - powiedział szef MSWiA Jerzy Miller, który wieczorem przybył na zalane tereny w Czechowicach-Dziedzicach (śląskie). Minister dodał, że mimo wszystko, z żywiołem nie da się wygrać.

"Sytuacja opanowana, ale z żywiołem nie da się wygrać"Źródło: PAP, fot: Stanisław Rozpędzik
d24j8lz
d24j8lz

Zobacz zdjęcia: Powódź jak w 1997 roku?

- Prognozy są jednak niestety takie, że do środy trzeba być przygotowanym na każdy wariant (...). Z żywiołem nie da się wygrać - powiedział Miller dziennikarzom.

Minister zaapelował, by mieszkańcy godzili się na ewakuację, gdy wystąpi zagrożenie. - Słyszałem, że nie wszyscy chcą się ewakuować. Zachęcam do tego, by nie czekać na ostatni moment: jesteśmy w terenie górskim, a tutaj woda wzbiera bardzo szybko. Uwierzmy, że jeśli ktoś proponuje nam ewakuację, to jest to naprawdę niezbędne - powiedział.

Miller dodał, że zadaniem policji jest zabezpieczyć mienie ewakuowanych. - Policja czuwa, by to mienie nie było mieniem porzuconym, ale na chwilę opuszczonym, pod nadzorem policji - mówił.

d24j8lz

Wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk poinformował, że w województwie ewakuowanych zostało blisko 500 osób. Trafili do szkół, hoteli lub do znajomych.

Łukaszczyk podkreślił, że na zalanych terenach nie ma zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego. - Wszystkie oczyszczalnie ścieków są zabezpieczone. Ujęcia wody pitnej również. Był jeden przypadek, że zalaniu uległa stacja benzynowa, ale paliwo zostało odpompowane - powiedział.

Miller powiedział, że obecnej sytuacji w Polsce nie pogorszą dodatkowe zrzuty wody ze zbiorników po czeskiej stronie. - Krajowy zarząd gospodarki wodnej na bieżąco kontaktuje się ze swym czeskim odpowiednikiem i mamy zapewnienie, iż mimo opadów deszczu po ich stronie granicy, nie będzie żadnego zaskoczenia zrzutem wód w kaskadzie górnej Odry bez uprzedzenia. W najbliższym czasie takie zrzuty nie są przewidywane - mówił.

Wojewoda śląski dodał, że w akcjach ratunkowych zaangażowane są nawet spółki węglowe. - W przypadku Zabrza i Gierałtowic działają służby Kompanii Węglowej obwołując rzekę Kłodnicę i potok Kudowski. Jest zaangażowane wojsko - pułk żandarmerii z Gliwic oraz batalion z Bielska-Białej - zarówno do ewakuacji ludności, jak i do pomocy przy obwałowaniach. Na dziś siły i środki są wystarczające - mówił.

Szef MSWiA - po wizycie w Czechowicach-Dziedzicach - weźmie udział w spotkaniu poświęconym akcji powodziowej, które jest zaplanowane ok. 22 w Krakowie z udziałem premiera Donalda Tuska.

d24j8lz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24j8lz
Więcej tematów