Sytuacja chrześcijan w Egipcie coraz gorsza. Biskup Tawardos II odwołuje publiczne wystąpienia
Z powodu pogarszającej się sytuacji bezpieczeństwa egipskich chrześcijan, Koptów, zwierzchnik Kościoła koptyjskiego Tawadros II odwołał niektóre publiczne wystąpienia w Kairze - podała BBC, powołując się hierarchę tej wspólnoty religijnej.
09.08.2013 | aktual.: 09.08.2013 14:40
Prawdopodobnie chodzi o regularne wykłady biblijne z udziałem Tawadrosa w katedrze św. Marka, podczas których koptyjski papież odpowiada na pytania wiernych.
Egipscy Koptowie są celem ataków obozu islamistów, którzy otwarcie oskarżają ich o udział w obaleniu przez wojsko islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego 3 lipca.
BBC przypomina, że wypowiedź Tawadrosa (Teodora) II - chwaląca zaprezentowaną przez armię mapę drogową dla Egiptu - jest przez wielu zwolenników obalonego prezydenta traktowana jako potwierdzenie, że Koptowie spiskowali przeciw islamistycznemu szefowi państwa. Koptyjski hierarcha wcześniej krytykował Mursiego i zachęcał Koptów do aktywnego udziału w egipskiej polityce.
Biskup Angelos, koptyjski biskup w Wielkiej Brytanii, powiedział, że w ostatnich czasach dochodzi do aktów wrogości wobec Koptów. Jako przykład podał niedawną napaść na jeden z koptyjskich kościołów, podczas której wierni skryli się w świątyni, a w tym czasie na jej terenie napastnicy rozwinęli flagę Al-Kaidy.
Według niego dochodzi do niszczenia domów i firm Koptów, a do programów telewizyjnych w Egipcie dzwonią ludzie otwarcie domagający się "zlikwidowania wszystkich niemuzułmanów".
Agencja AP przypomina, że od obalenia Mursiego w aktach przemocy zginęło co najmniej siedmiu egipskich chrześcijan, a wielu zostało rannych.
W środę 16 egipskich organizacji praw człowieka potępiło władze Egiptu za to, że siły bezpieczeństwa nie zapewniają należytej ochrony Koptom i ich własności. Podkreślono też, że przywódcy Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się Mursi, używają wobec Koptów języka nienawiści.
Gdy Mursi był jeszcze u władzy, niektórzy konserwatywni przedstawiciele jego obozu nazywali Koptów wrogami islamu i przestrzegali ich, by pamiętali, że są w kraju mniejszością. Gdy 30 czerwca rozpoczęły się demonstracje domagające się odwołania Mursiego, media sprzyjające Bractwu Muzułmańskiemu twierdziły, że wśród protestujących przeważają Koptowie.