System alarmów antyterrorystycznych do wymiany
Dotychczasowy system ostrzegania społeczeństwa przed atakiem terrorystycznym, mocno krytykowany, będzie zastąpiony nowym - ogłosiła minister bezpieczeństwa kraju Janet Napolitano.
Obecny system polega na określaniu stanu zagrożenia według kolorów, począwszy od największego, oznaczonego kolorem czerwonym, po najmniejszy, oznaczony jako niebieski.
System ten krytykowano, ponieważ nie określał bliższych szczegółów: czy zagrożenie jest bliskie, albo gdzie w przybliżeniu może dojść do zamachu.
Jak powiedziała minister Napolitano, nowy system przewiduje m.in., że komunikat o zagrożeniu będzie zawierał zalecenia co robić, aby się uchronić przed atakiem. Ma też sugerować, jak obywatele mogą rozpoznać podejrzane zachowanie, oraz informować, jak długo zagrożenie powinno trwać.
Szefowa resortu bezpieczeństwa podkreśliła też, że groźba terroryzmu jest wciąż bardzo realna.
- Nowy system jest odbiciem faktu, że musimy stale być czujni i gotowi - oświadczyła.
Jak powiedziała, system został już wstępnie wypróbowany przez władze.
Napolitano zwróciła uwagę na coraz szersze wykorzystywanie przez Al-Kaidę internetu, a szczególnie Facebooka i YouTube, do werbowania nowych agentów.
Według używanego jeszcze systemu opartego na kolorach, w USA trwa od 2006 r. stan pogotowia oznaczony kolorem żółtym (zagrożenie podwyższone). Tylko na lotniskach obowiązuje alarm wyższego stopnia - pomarańczowy (zagrożenie wysokie).