Syryjska opozycja: oferta Rosji to manewr polityczny
Syryjska opozycja zarzuciła Rosji, że jej oferta objęcia kontrolą międzynarodową broni chemicznej w Syrii jest tylko manewrem politycznym w celu zablokowania amerykańskiej interwencji. Zażądano podjęcia działań przeciwko reżimowi Baszara al-Asada.
"Ostatnie wezwanie (szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja) Ławrowa jest manewrem politycznym, który wpisuje się w niepotrzebne odwlekanie (interwencji) i który przyniesie narodowi syryjskiemu jedynie więcej ofiar śmiertelnych i zniszczeń" - czytamy w komunikacie Syryjskiej Koalicji Narodowej, opublikowanym w nocy z poniedziałku na wtorek.
Według koalicji "pogwałcenie prawa międzynarodowego wymaga stosownej odpowiedzi międzynarodowej". AFP zauważa, że oświadczenie to jest pośrednim apelem do administracji prezydenta USA Baracka Obamy, by nie rezygnowała z planu interwencji zbrojnej przeciwko reżimowi prezydenta Asada.
"Autorzy zbrodni wojennych nie mogą pozostać bezkarni, a zbrodnie przeciwko ludzkości nie mogą zostać zapomniane" w zamian za ustępstwa polityczne - podkreśliła opozycja w komunikacie.
W poniedziałek szef syryjskich rebeliantów generał Salim Idriss zarzucił Asadowi i Rosji kłamstwo, gdy Damaszek z zadowoleniem przyjął inicjatywę Moskwy w sprawie wzięcia pod międzynarodową kontrolę arsenału broni chemicznej.
Wcześniej tego dnia minister Ławrow poinformował, że Rosja złożyła Syrii ofertę w sprawie ustanowienia kontroli nad syryjską bronią chemiczną i jej zniszczenie. Krótko potem szef MSZ Syrii Walid el-Mualim powiedział, że jego kraj przyjmuje z zadowoleniem tę propozycję.
- Reżim (syryjski) chce zyskać czas, aby się uchronić przed ewentualnym atakiem. Oświadczam decydentom, że my znamy ten reżim, mamy z nim do czynienia i ostrzegamy was: nie wpadnijcie w pułapkę oszustwa i nieuczciwości, którą się na was zastawia. Damaszek i Moskwa wiedzą, że zbliża się głosowanie w (amerykańskim) Kongresie; wiedzą, że ataki te spowodują upadek reżimu Asada - powiedział Idris w wywiadzie dla telewizji Al-Dżazira.