ŚwiatSyryjska koalicja opozycyjna porozumiała się w kwestii rozszerzenia

Syryjska koalicja opozycyjna porozumiała się w kwestii rozszerzenia

Opozycyjna Syryjska Koalicja Narodowa w nocy z czwartku na piątek porozumiała się w kwestii przyjęcia ok. 40 nowych członków. Zdecydowano, że wybory nowego szefa koalicji odbędą się w połowie czerwca.

31.05.2013 09:27

Wśród nowo przyjętych znaleźli się przedstawiciele sztabu generalnego Wolnej Armii Syryjskiej, głównego zbrojnego ugrupowania walczącego z reżimem Baszara al-Asada, i innych grup rebelianckich - poinformował tymczasowy przewodniczący koalicji George Sabra.

Koalicja obradowała przez osiem dni w hotelu w Stambule. Początkowo spotkanie miało trwać od 23 do 25 maja, ale spory wokół kwestii rozszerzenia głównego ruchu syryjskiej opozycji wymusiły przedłużenie rozmów. Pierwsze głosowanie w tej sprawie zakończyło się w niedzielę fiaskiem - zatwierdzono wówczas jedynie osiem nowych kandydatur, co według obserwatorów ilustrowało głębokie podziały wewnątrz opozycji.

Waszyngton naciskał na koalicję, by przezwyciężyła podziały i zwiększyła reprezentację liberałów, aby zmniejszyć dominację bloków islamistycznych w ugrupowaniu.

W Stambule zapadła także decyzja o odroczeniu wyborów nowego szefa koalicji mającego zastąpić Moaza al-Chatiba, który w marcu podał się do dymisji. Głosowanie to odbędzie się najpóźniej 12 czerwca" w czasie kolejnego posiedzenia w Stambule - powiadomił Sabra.

Z tego powodu na nieokreślony czas odłożono również desygnowanie tymczasowego opozycyjnego rządu Ghassana Hitto.

W czwartek koalicja zapowiedziała, że nie weźmie udziału w planowanej przez Rosję i USA konferencji pokojowej w Genewie, podczas gdy siły rządowe wpierane przez libański Hezbollah masakrują powstańców w mieście Al-Kusajr.

Gotowość udziału w genewskiej konferencji zgłosił natomiast reżim syryjski. Minister spraw zagranicznych Syrii Walid el-Mualim mówił, że Damaszek nie stawia żadnych warunków wstępnych.

Z kolei opozycja jako warunek udziału w konferencji stawia odejście syryjskiego prezydenta Asada. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow ocenił w czwartek, że koalicja "nie posiada konstruktywnej platformy". - Jedyne, co łączy jej członków, to żądanie natychmiastowego odejścia Baszara al-Asada. Ale wszyscy łącznie z partnerami z Zachodu rozumieją, że takie stanowisko jest nierealistyczne - wskazał.

Konflikt zbrojny w Syrii trwa od marca 2011 roku. Obrońcy praw człowieka szacują, że zginęło w nim co najmniej 94 tys. ludzi.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)