Syria: w Aleppo zginął francuski dziennikarz. Zabili go snajperzy?
W syryjskim Aleppo zginął francuski dziennikarz - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Nie wiadomo dokładnie, jakie były okoliczności śmierci Yvesa Debay, ale prawdopodobnie wszedł do niebezpiecznej dzielnicy miasta, gdzie stacjonuje armia rządowa i tam dosięgła go kula snajpera.
18.01.2013 | aktual.: 18.01.2013 15:32
Opozycyjni działacze z Aleppo sfotografowali legitymację prasową dziennikarza. Yves Debay urodził się w 1954 roku w Lubumbashi, które wówczas należało do belgijskiego Kongo.
To nie pierwszy dziennikarz francuski, który zginął podczas syryjskiego konfliktu. W lutym ubiegłego roku w eksplozjach w mieście Homs zginął fotoreporter Remi Ochlik, laureat World Press Photo.
Urodzony we Francji w 1983 roku Ochlik fotografował rewolucje w Tunezji, Egipcie i Libii. Pierwszym konfliktem, który relacjonował, był konflikt na Haiti; miał wtedy 20 lat. Wraz z nim zginęła amerykańska korespondentka brytyjskiego "Sunday Timesa" (czytaj więcej)
Według danych organizacji Reporterzy bez Granic, podczas walk w Syrii zginęło co najmniej 61 dziennikarzy Wśród nich byli zarówno Syryjczycy, jak i zagraniczni korespondenci.
Czytaj również: 2012 - tragiczny rok dla dziennikarzy