Syria: rebelianci zajęli strategiczne miasto w prowincji bogatej w ropę naftową
Syryjscy powstańcy przejęli rano kontrolę nad miastem Al-Majadin, leżącym w bogatej w źródła ropy prowincji Dajr az-Zaur na wschodzie kraju. Zajęli także ważny rejon wzdłuż granicy z Irakiem - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
22.11.2012 10:51
Z najnowszych danych tej organizacji wynika, że w wyniku konfliktu w Syrii od połowy marca 2011 roku zginęło ponad 40 tys. ludzi.
- Obszar rozciągający się od granicy z Irakiem, wzdłuż Eufratu aż do miasta Dajr az-Zaur to najważniejszy rejon, którego nie kontroluje armia rządowa - dodał szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.
Po trwającym trzy tygodnie oblężeniu i ataku, podczas którego zginęło co najmniej sześciu żołnierzy wojsk prezydenta Baszara al-Asada, powstańcy zajęli bazę wojskową w pobliżu Al-Majadin.
- Ze wstępnych informacji wynika, że żołnierze Asada wycofali się do bazy oddalonej o ponad 80 km od Al-Majadin, a następnie powstańcy przejęli kontrolę nad 70-tysięcznym miastem - poinformował Rahman. Informacje podawane przez mające siedzibę w Londynie Obserwatorium pochodzą od siatki działaczy, adwokatów i lekarzy przebywających w terenie.
W prowincji Dajr az-Zaur znajdują się najbogatsza źródła ropy w Syrii. Na początku listopada rebelianci po raz pierwszy zdobyli duże pole naftowe, które zaopatrywało wojska rządowe.
W rękach powstańców jest też duża część północy kraju, głównie w prowincjach Halab (Aleppo) i Idlib, wzdłuż granicy z Turcją - pisze agencja AFP.
Obserwatorium podało też, że od wybuchu konfliktu 15 marca 2011 roku życie straciło co najmniej 28 026 cywilów, w tym osoby, które chwyciły za broń, by walczyć z reżimem prezydenta Asada. W walkach zginęło również 10 150 żołnierzy sił rządowych i 1 379 dezerterów.
- Do tego należy dodać 574 zabitych, których tożsamość nie została jeszcze ustalona - sprecyzował Rahman. Razem daje to liczbę 40 129 ofiar śmiertelnych konfliktu. Bilans ten nie obejmuje tysięcy osób zatrzymanych przez reżim i zaginionych ani większości ofiar po stronie proreżimowych milicji Szabiha.
Brutalne represje stosowane przez reżim wobec powszechnego ruchu kontestacji doprowadziły do jego zmilitaryzowania. W walkach między rebeliantami a wojskiem, w bombardowaniach oraz ostrzale artyleryjskim prowadzonym przez oddziały wierne reżimowi codziennie giną dziesiątki ludzi.