Trwa ładowanie...
d4agf1v
29-08-2007 17:01

Syna Dziada zabili najemnicy ze Wschodu?

Rosyjscy i czeczeńscy gangsterzy wsparli warszawskich bandytów w wojnie o przejęcie władzy nad półświatkiem w stolicy - dowiedział się "Wprost". Bardzo prawdopodobne, że to właśnie oni mogli być wykonawcami wyroku na Pawle N., ps. Mrówa, synu Dziada.

d4agf1v
d4agf1v

Zabójcy syna bossa wołomińskiego gangu działali prawdopodobnie na zlecenie 33-letniego Rafała Skatulskiego, ps. Szkatuła. To nowy szef przestępczego podziemia, który podporządkowuje sobie wszystkie mniejsze gangi. Ambitny i gotowy na wszystko Szkatuła, nazywający siebie prezesem, połączył niedobitki gangu mokotowskiego, żoliborskiego, resztki z "Pruszkowa". Gangster od sześciu lat poszukiwany jest listami gończymi za zlecanie zabójstw, rozboje, wymuszanie haraczy i kradzieże samochodów.

Najbliższym współpracownikiem Szkatuły jest - zdaniem policji - Marek Cz., ps. Rympałek, osławiony szef gangu, który w połowie lat 90. terroryzował stolicę. W kwietniu 2006 r. Rympałek wyszedł na wolność, po 10 latach spędzonych w więzieniu. Według warszawskich gangsterów po kilku miesiącach spokoju wrócił do gangsterskiego rzemiosła.

Nasi informatorzy twierdzą, że "nowe miasto", jak czasami nazywa się gangsterski sojusz Szkatuły i Rympałka, jest doskonale przygotowane do wojny z innymi grupami, w tym z "Dziadem", który choć siedzi w więzieniu jest na liście osób do likwidacji. "Szkatułowcy" do spółki z najbrutalniejszymi gangsterami "Mokotowa" zmonopolizowali m.in. handel narkotykami.

Rafał Pasztelański

d4agf1v
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4agf1v
Więcej tematów