Syn zobaczył "skremowanego" ojca w telewizji
Brytyjczyk spotkał się po latach ze swoim zaginionym ojcem po tym, jak zobaczył go w telewizji. Stało się to pięć lat po rzekomej kremacji zwłok ojca - informuje BBC.
04.09.2008 | aktual.: 04.09.2008 14:39
Ojciec Johna Renehana John Delaney z Oldham zaginął w 2000 r. W 2003 r. w okolicy szpitala Manchester Royal znaleziono zwłoki w ubraniu podobnym do tego, które nosił zaginiony. Ciało miało też podobne blizny. Sędzia śledczy zidentyfikował zwłoki jako ciało Delaneya, zgodnie z wcześniejszym opisem poszukiwanego. Rzekomy Delaney został skremowany i odbył się pogrzeb.
Ale okazało się, że John Delaney w rzeczywistości został umieszczony w domu opieki społecznej po tym, gdy zobaczono, jak wędruje ulicami bez celu, po utracie pamięci. Policja z Greater Manchester przyznała, że sędzia śledczy pomylił się podczas identyfikacji zwłok. Funkcjonariusze tłumaczyli się, że w tamtym czasie dysponowali tylko "papierowymi dokumentami dotyczącymi zaginionych".
Kiedy Delaneya umieszczono w domu opieki w 2000 r. w Copster Hill Road w żaden sposób nie był w stanie odtworzyć swojej tożsamości. Dano mu imię i nazwisko "David Harrison". W domu opieki przebywał osiem lat, a rodzina cały czas go poszukiwała.
Pięć lat po wspomnianej kremacji John Renehan z Didsbury zobaczył swojego ojca w telewizji. Dziennikarze apelowali do rodziny, żeby rodzina zgłosiła się po mężczyznę. John skontaktował się z domem opieki i test DNA potwierdził, że odnalazł własnego ojca.
