Syn Kadafiego: wyrok na bułgarskie pielęgniarki zostanie utrzymany
Wyrok w sprawie skazanych w Libii na śmierć
pięciu bułgarskich pielęgniarek i palestyńskiego lekarza zostanie
utrzymany na środowym posiedzeniu sądu w Trypolisie, ale nie
zostanie wykonany - zapowiedział syn libijskiego
przywódcy Muammara Kadafiego, Sejf al-Islam.
16.06.2007 | aktual.: 16.06.2007 20:52
Bułgarkom i Palestyńczykowi zarzuca się świadome zarażenie wirusem HIV ponad 400 dzieci w szpitalu dziecięcym w Benghazi w 1998 roku. Wyrok zatwierdził w grudniu 2006 r. sąd wyższej instancji. Obrońcy Bułgarek złożyli apelację.
W wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" Sejf al-Islam oświadczył, że w środę sąd wypowie się w sprawie apelacji pielęgniarek, lecz wyrok nie zostanie wykonany. Syn Kadafiego jest przewodniczącym fundacji charytatywnej, która pośredniczy w negocjacjach między Bułgarią, UE a rodzinami zarażonych dzieci.
Jak wyjaśnił, z tymi ostatnimi należy zawrzeć kompromis, który pozwoli następnej instancji - Najwyższej Radzie Sprawiedliwości (najwyższemu organowi władzy sądowniczej w Libii) - porozumieć się z Bułgarią i UE o zamianie kary śmierci na karę więzienia.
Kompromis - dodał - polega na zagwarantowaniu pomocy medycznej zarażonym dzieciom i finansowaniu przez UE planu zwalczania AIDS w Libii.
Poza środkami na leczenie, rodziny zarażonych dzieci domagają się finansowego odszkodowania. W sprawie toczą się poufne negocjacje między Bułgarią, przedstawicielami UE i Libią. (mam)
Ewgenia Manołowa